2020 Tekst piosenki – Toczek

2020 Tekst piosenki by Toczek

Podejście numer 1410
Dwadzieścia, dwadzieścia
Nadjeżdżam, nadjeżdżam
Nie czekam, nie czekam

Zajmuję miejsca
Na kłódkę zamykam, yo, nie macie wejścia
Ja nie miałem wyjścia, hipersześcian
Zapisane zwroty na werblach

Dawaj te bitcoiny na pendrive
Przełamiemy normę jak w derbach
Jestem niepokorny jak Nergal
Bo układam klocki jak Jenga

Wy to macie klocki na zębach
W szkole was napierdalały mośki na przerwach
Zrobiłem się gorzki jak yerba
Bo od 60 lat reprezentuję mordo kurwa polski underground

Gdzie moja penga jest?
Przyśpieszam jak Mbappé
Wszyscy krzyczą “Jebać cię”
Dwadzieścia, dwadzieścia

Nadjeżdżam, nadjeżdżam
Na kłódkę zamykam, yo, nie macie wejścia
Ja nie miałem wyjścia, hipersześcian
Druga zwrota, od wujka Toka

Na chuj tak się patrzysz, co się kurwa miotasz?
Co tak bierzesz macha znowu na tych blokach?
Potem ręką machasz, chcesz być Hari Pota?
Ja w górę jadę windą (hej)

Chuja kładę na Gryffindor (hej)
Siedzimy se outdoor, lecz palimy indoor
Jebać Twoje lambo, jebać Twoje d#ldo
Choć to paradoks

Jadę tak jak Aventador
Bo po naszych czynach nas zapamiętają
Wiem o ufoludkach, że się na mnie czają
A jak tak się stanie, powiesz “tak się stało”

Jebać Telawele, tylko Lucky Losers
W niedzielę nie dzielę mordo, w burzy buduję, nie burzę
Rzucam tracki luzem, rzucam tracki luzem
Dwadzieścia, dwadzieścia

Nadjeżdżam, nadjeżdżam
Na kłódkę zamykam, yo, nie macie wejścia
Ja nie miałem wyjścia, hipersześcian
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

2020 Lyrics English

Approach number 1410
Twenty, twenty
I’m coming, I’m coming
I’m not waiting, I’m not waiting

I take places
I close to the padlock, yo, you have no input
I had no way out, the hypersonian
Saved phrases on the verbles

Give me these bitcoins on a pendrive
We will break the norm like in a derby
I’m defiant like nergal
Because I arrange blocks like Jenga

You have blocks on your teeth
At school, you were f#cked up at breaks
I got bitter like Yerba
Because for 60 years I have been representing the Mordo f#ck of Poland Underground

Where is my penga?
I accelerate like Mbappé
Everyone screams “f#ck you”
Twenty, twenty

I’m coming, I’m coming
I close to the padlock, yo, you have no input
I had no way out, the hypersonian
Second return, from Uncle Tokan

You look at the dick, what f#ck you f#ck?
What do you take so much again on these blocks?
Then you wave your hand, do you want to be hari sweat?
I’m up to the elevator (hey)

I put the dick on Gryffindor (hey)
We are sitting sea outdoor, but we smoke indoor
f#ck your lambo, f#ck your d#ldo
Although it’s a paradox

I’m going like Aventador
Because after our deeds they will remember us
I know about the truss that they are lurking at me
And if this happens, you say “it happened”

f#ck telwele, only Lucky Losers
On Sunday I do not divide Mordo, I build in a storm, not a storm
I cast loose tracks, I throw the tracks loose
Twenty, twenty

I’m coming, I’m coming
I close to the padlock, yo, you have no input
I had no way out, the hypersonian
Find more lyrics at westlyrics.com

Toczek Lyrics – 2020

Toczek

2020