Te YouTube’y i media, skrrr, masę gówno przelewa
Jak ścieki, co Trzasko wpierdolił do Wisły jak typowy nielegal
Walka o wyświetlenia
Koniunktury mają potencjał
Nie banglają po sieci
Bo byle dzieciak ma teraz więcej do powiedzenia niż kiedyś
Temat rzeka do przemyślenia
Zagwostka dla jednych, co nie widzą sensu się w pchaniu w ten temat
Wyścigi po to, po to, czego nie ma
Gówno napędza temat jak zwykle
A ostatnio se myślę
Że te wszystkie cyferki są algorytmеm
Właśnie tym, że sposobem się śmiga w przеmyśle
Musisz sobie przemyśleć, przemyśleć, dzieciaku
Zasuwam na tracku
Algorytm
Algorytm
Algorytm
Kiedyś miałem alkorytm jak alkoholik
Reprezentant starej szkoły
Dziś dalej na fonii mam fun, aż boli
Ogranicza tylko ten algorytm
Nie mam tych cashy, nie mam tych kolii
Nie wiesz, że nawijam, to mnie nie boli
Hip-hop znów wymyka się spod kontroli
Opinii trolli, jak ich wszystkich zadowolić
Miejską dżunglę pozdrawiam serdecznie
Wciąż jaram fungle, choć są tak niebezpieczne
Nie ci hejterzy, co ich palę odwiecznie
Trudno uwierzyć, że już trzecie dziesięciolecie
Widziałem upadki, widziałem wzloty
Kłopoty, shoty, dziś każdy moment złoty
Ochoty, wciąż masa, by rękawy zakasać
Flow pokazać, bo to dla mnie dalej baza
Po bicie hasać jak Detektyw
Jak Ken Tektyw daję efekty
Jak fake sekty gniotę te insekty, wers mocny
Gdy bez argumentów są te ich posty
A nasz vibe jest chory, gramy te sajko-story
Ładuj nasz przekaz spory, nie będę czekać, sorry
Lepiej, niż czekać, {?}, to nie ten desant, policz
Obrałem cele, rozbiłem algorytm
Ej, joł, Rzeszów, Warszawa, Gdańsk
Bereu, Tektyw i Aras, nie po to, by słyszeć brawa
To rap nas znalazł i my rap na raz
To już pod skórą jak dziara
I w twoich żyłach Balantine is Brasilliana, spierdalaj
Nie ma nie ciebie miana
Jedynie miano, co myśl padło to wymiana
Co chcesz, se gadaj, ja swoje robię słowo po słowie
Wyśle poemat sobie, ty cyferka za cyferką kalkuluj, ziomek
Czy coś się sprzeda, czy raczej będzie chujowe, klip nagrany dom#f#nem
300 koła zrobione, wyświetlenia, pizda
Rap twój to kiepski joke jest
Nie czyni wiosnę jedna jaskółka
Zgarniaj hajs z YouTube’a, nadal słoma z buta
Kurwa, gdzie podziały się zasady?
Dzisiaj zabił je tu jebany algorytm
Dzisiaj zabił je tu jebany algorytm
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
FracTalle – Serwus
FracTalle – Maskarada
Algorytm Lyrics English
These youtube and media, Sprr, the mass of sh#t is transferred
How wastewater, what crashes f#cked up to Wisła like a typical illegal
Fight about display
The economies have potential
Do not bang by the network
Because there was a kid now more to say than one day
Theme of the river to though
Zakwostostka for some, which they do not see the point in pushing on this topic
Racing for this, what is not there
sh#t drives the subject as usual
And recently I think
That all these numbers are algorithm
That’s the fact that the way is going to run in front
You have to think about it, think a kid
Pour
Algorithm
Algorithm
Algorithm
I used to have alarge like an alcoholic
A representative of the old school
Today, on Fonia, I have fun until it hurts
Limits only this algorithm
I do not have those Cashy, I do not have these necklace
You do not know that I do not hurt it
Hip-Hop again blizles from control
Troll opinions, as everyone can satisfy them all
Municipal Jungle Best wishes
Still Jaram Fungle, although they are so dangerous
You do not hate what they are punishable
It is difficult to believe that the third decade
I saw falls, I saw the ups
Trouble, Shots, Today, every gold moment
Welfling, still mass to roll up
Flow show, because this is a database for me
After beating, it is a detective
Like Ken Tafiff I give effect
How fake sects rot these insects, strong verse
When their posts are without arguments
And our vibe is sick, we play these sajeci-story
Load our message Disputes, I will not wait, Sorry
Better than wait, {}, it’s not this landing, count
I took goals, crashed algorithm
EJ, Yoł, Rzeszów, Warsaw, Gdańsk
Bereu, Tafiff and Aras, not to hear applause
This rap found us and we RAP at once
It’s under the skin like a gun
And in your veins Balantine Is Brasilliana, f#ck off
You do not have you
Only name, what thought it was a replacement
What you want, se talk, I do my word after the word
Send a poem to yourself, you a killer for a number of calculated, compatriot
Is something to sell or rather a chujowe, clip recorded by intercom
300 Wheels taken, display, Pizda
Rap your kiepski joke is
Does not make one swallow spring
Take Hajs from YouTube, still straw from the shoe
f#ck, where the rules are divided?
Today he killed a f#cking algorithm here
Today he killed a f#cking algorithm here
Find more lyrics at westlyrics.com
FracTalle Lyrics – Algorytm