Biegnę. no chodź biegnij ze mną
Dokąd i po co? wszystko mi jedno
Zacznij w końcu coś brać na serio
Przestać wszystko tak brać na serio
Wiem na pewno, że tracę przyczepność
Obrót spraw ma złą kolejność
Może się potknę o własne nogi
Obyś ty wtedy był przy mnie Yogi
Wow, biegnę
Przede mną czasoprzesteń, czas i bezsens
To nie czas i miejsce, tylko moje perwersje
Ale lubię myśleć, że to było coś więcej
Że to było coś więcej…
Że to było coś więcej?
Tak to było coś więcej, wiesz?
Biegnę, biegnę, biеgnę, biegnę, dokąd?
Biegnę pięknie jak sarеnka o to
Mój przepis na szczęście – jestem ciągle w pędzie
Ciągle biegnę kurwa zawsze i wszędzie
Ktoś zrobił mi zdjęcie, ale wie że wyszło rozmazane
Ktoś uchwycił mnie bezbłędnie
Ktoś zrobił zdjęcie
Tak na serio to fota jakiegoś kota, ale lota
Ciągle biegam po darmowych płotach
I po dziwnych kątach prawie tak, że się cofam
Mamo nie zamiataj, koza posprzątał
Mówię w trzecich osobach, o sobie
Bo wiem o sobie więcej niż jedna osoba może
Jestem pojebanym ćpunem z głową pełno niewytłumaczalnych niczym obaw
Niech utoną prorocy w dziewiczych ogniach słodko
Poczęstuję twoich kumpli anegdotką
Miałem ziomka, który się nazywał Czarek i uwielbiał Marka Rothko
Nie umiał sobie nikogo znaleźć, być może wybrał samotność
Często pisał coś co napisałem i wysyłał wiersze
Odkąd już ich nie wysyła jego matka rzuciła się pod pociąg
Często kiedy patrzę na obrazy
Dziwny kolor przypomina mi o tym, że będąc stwórcą nie jesteś osobą
Wolne życie jak powolny prolog
Tylko, kartki zawsze się nagle kończą
Patrz co napisałem, tego się nie da kurwa zamazać
Ja z tym wymyślę sobie dalsze struny
I udawaja że to wszystko było jakoś powiązane
I to prawda
Nie ma nic między tobą, a innym
W którego patrzysz, a widzisz swe oko
Nie ma tu ludzi, którzy chcieliby cię skrzywdzić
Czemu więc czujesz się tak niekomfortowo?
Nie ma nic między tobą, a innym
W którego patrzysz, a widzisz swe oko
Nie ma tu ludzi, którzy chcieliby cię skrzywdzić
Czemu więc czujesz się tak niekomfortowo?
Nie ma nic między tobą, a innym
W którego patrzysz, a widzisz swe oko
Nie ma tu ludzi, którzy chcieliby cię skrzywdzić
Czemu więc czujesz się tak niekomfortowo?
Nie ma nic między tobą, a innym
W którego patrzysz, a widzisz swe oko
Nie ma tu ludzi, którzy chcieliby cię skrzywdzić
Czemu więc czujesz się tak niekomfortowo?
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Habit – FLAW
YABOL – YAYO
Biegnę Lyrics English
I run. do not go with me
Where and why? I do not care
Start something to seriously
Stop everything to take seriously
I know for sure that I lose my grip
Rotation of cases has bad order
Maybe I’m having my own legs
May you then have yoga
Wow, I run
In front of me, time and messenger
It’s not time and place, only my perversions
But I like to think that it was more
That it was something more …
That it was something more?
So it was something more, you know?
I’m running, I run, b#tch, I run, where?
I run beautifully like Sarlerk
My recipe fortunately – I’m still in the rush
I’m always running f#cking always and everywhere
Someone made me a photo, but he knows that it came out blurred
Someone captured me flawlessly
Someone made a photo
Seriously this photo of a cat, but a flight
I constantly run after free fences
And after strange angles almost so that I get back
Mom No sweep, Koza cleaned up
I’m talking in third people, about yourself
Because I know more about each other than one person can
I am a f#cking junk with my head full of inexplicable fears
Let the fixed prophets in the virgin fires sweet
I consume your buddies anecdose
I had a compatriot who was called Czarek and loved the Rothko brand
He could not find anyone, perhaps he chose loneliness
He often wrote something I wrote and sent poems
Ever since they do not send them, his mother threw himself under the train
Often when I look at images
A strange color reminds me that you are not a creator
Free life like a slow prologue
Only, the cards will always end up
Look what I wrote, it will not be f#cking
I will come up with further strings
And pretend that all this was somehow linked
And this is true
There is nothing between you and others
Where you look, and you see your eye
There are no people who would like to hurt you
Why do you feel so uncomfortable?
There is nothing between you and others
Where you look, and you see your eye
There are no people who would like to hurt you
Why do you feel so uncomfortable?
There is nothing between you and others
Where you look, and you see your eye
There are no people who would like to hurt you
Why do you feel so uncomfortable?
There is nothing between you and others
Where you look, and you see your eye
There are no people who would like to hurt you
Why do you feel so uncomfortable?
Find more lyrics at westlyrics.com
Nagłośnienie Lyrics – Biegnę