Gadają coś o lojalności, nie mają pojęcia o niczym
Jestem królem, normalnym gościem, z krwi i kości, szefem ulicy
Oni się śmiali, staniesz prze-przed nimi, będzie im weselej
Małolat wjebie w nich maczetę
Nie jestem kucharzem, ale jestem szefem
Noszę [?
Wpadam do domu jak na prywatkę, ciach, ciach, ciach, prawdziwe drillin’
Nie noszę maski, każdy wie kim jestem, wiesz, że jestem świrem
[?] za paskiem, chillin’
Kocham krew, jestem wampirem
Nie lubię robić na pokaz, lubię mieć spokój i tropić ofiarę
Nie lubię agresji, nie lubię krzyku
Czekam na moment, aż hit rozwale
[?], nakręca atmosferę jak ostra dziwka, ona ma talent do seksu
Siostra też, jej stary jest z Costa Rica
Odpalam tequilę i [?], walę do rana
[?
Oczy czerwone od dymu cygara
[?
Krew za krew, reszta wypierdala
Pierdolą mi kurwy o pracy, potem wbijają siekierę w plecy
To co ich czeka to nie fantazja, następny ich ruch to kierunek Czechy
[?], do sushi w LV, gaz do dechy
Odbije się na konkretnych, ale dla nas to zwykłe pety
Lojalność jedyną cechą, której się nie da im udawać
[?] tok myślenia jest zemstą, to nie jest deszcz, zaczyna padać
Oni są za mną, ulica nas kocha, nawet jak tamtych będzie z tysiąc
Cała ta scena ma focha, bo ich rozwalam jak kurwę łysą
Zobacz jaka banda pójdzie, sto lat [?], sto lat wrogom
Skryli już głowę i podkul ogon
Diabła wyganiam święconą wodą
[?] dług, jak Quebo nie wybaczamy kurwom
Czujesz ostre bóle w klacie, jeden cios takiej chudej szmacie
Odpalam tequilę i [?], walę do rana
[?
Oczy czerwone od dymu cygara
[?
Krew za krew, reszta wypierdala
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Sentino – Las Kabacki
Sentino x Malik Montana – Selfmade
Blade Lyrics English
They talk about loyalty, they have no idea about anything
I am a king, a normal guest, blood and blood, head of the street
They laughed, you will stand with them, they will be happier
The teenager watches in them a machete
I’m not a chef, but I’m a boss
I wear [?
I fall into the house for a private party, ciats, ciats, ciats, real drillin ‘
I don’t wear a mask, everyone knows who I am, you know I’m a freak
[?] Behind the belt, chillin ‘
I love blood, I’m a vampire
I don’t like to show, I like to have peace and track the victim
I don’t like aggression, I don’t like screaming
I am waiting for a moment for the hit.
[?], turns the atmosphere like a sharp wh#re, she has a talent for sex
Sister too, her old man is from Costa Rica
I start tequila and [?], I pound until the morning
[?
Red eyes from cigar smoke
[?
Blood for blood, the rest got off
I f#ck my wh#re about work, then they stick the ax in the back
What awaits them is not fantasy, their next move is the Czech Republic direction
[?], To sushi in lv, gas to your breath
It will affect specific, but for us it is ordinary pets
Loyalty The only feature that cannot be pretended
[?] The course of thinking is revenge, it is not rain, it starts to rain
They are behind me, the street loves us, even if they are with a thousand
The whole scene has a fool because I smash them like a burning wh#re
See what gang will go, one hundred years [?], One hundred years to enemies
They have already hidden the head and the tail of the tail
I chase the devil with holy water
[?] Debt, how quebo we don’t forgive the wh#re
You feel acute pain in the chest, one blow of such a thin rag
I start tequila and [?], I pound until the morning
[?
Red eyes from cigar smoke
[?
Blood for blood, the rest got off
Find more lyrics at westlyrics.com
Sentino Lyrics – Blade
https://www.youtube.com/watch?v=uo_swHwMko8