Każdy z nas ma gdzieś w sobie to dobro
Gorzej, kiedy na tym cierpi nasza godność
Każdy też czasem musi się potknąć
Lecz tak, by za sobą nikogo nie ciągnąć
Nawet, kiedy znowu obraz traci ostrość
Dookoła każdy walczy o rozgłos
Ja na życie znalazłem swoją sposobność
Oddalam Twą wrogość, zamknięty jak biotron
, znam ją tak dobrze, że samej jej źle jest
, świadomy też jestem, że straciłem wiele
To w plecy tu raczej nie wieje, ciągle pod górę jest, mam wrażenie
Zło niesie tu większe rażenie, a Ty notabene się tracisz jak wе mgle
Może znajdę na to jeszczе jakiś
Jak narazie wszyscy jadą tylko
Słone krople w morzu potrzeb [?
Skruszą pancerz, zdejmą chandrę
Sporo czasu przeleciało nam przez palce
Dziś wybaczam wszystko to, co było, padre
Wiem, przede mną jeszcze jest niejeden zakręt
Czy mam szansę, czy się sprawdzę?
Wszystko tu traci kontury, potrzebny nam jest jakiś reset
Grunt, żeby nie poddać się furii, kiedy słowo odbija się echem
Jak mam przestać w sobie to tłumić? Sami dla siebie jesteśmy kresem
Co jest cenne, to uchwyć…
Choćbym pozostał tu jednym z ostatnich
I stanął sam kontra zło, wreszcie
Poczuję ulgę, nie mogąc nic stracić
Samotność obrócę w proch, hej, hej
Choćbym pozostał tu jednym z ostatnich
I stanął sam kontra zło, wreszcie
Poczuję ulgę, nie mogąc nic stracić
Samotność obrócę w proch, hej, hej
Mówili, że gwiazdy potrafią wskazać drogę
Dziś jakbym tu zastygł, przewidują tarotem
Przeźroczysty jak akryl, myśli wciąż w hipnozie
Żegnam się raz ostatni, nigdy Cię nie zapomnę
Nie czekam na śmierć, bo umieram tu co dzień
Jak nie przegra serce, nic nie zmieni omen
W ostatniej butelce list rzucony w morze
Mimo samotności, charakter to oręż
Że dojdzie coś do głosu, nie wiem w jaki sposób
Lecz ostatnia umiera nadzieja
Nie odwrócę nigdy losu
Więc próbuję jakoś się pozbierać
Kręci się koło fortuny, jakby nad wszystkim trzymało pieczę
Ciężko z letargu wybudzić ludzi, co noszą wrogie intencje
Czy przyszłość pokażą mi runy? Oby nic nie zawiodło mnie więcej
Każdy serce chce ukryć…
Choćbym pozostał tu jednym z ostatnich
I stanął sam kontra zło, wreszcie
Poczuję ulgę, nie mogąc nic stracić
Samotność obrócę w proch, hej, hej
Choćbym pozostał tu jednym z ostatnich
I stanął sam kontra zło, wreszcie
Poczuję ulgę, nie mogąc nic stracić
Samotność obrócę w proch, hej, hej
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Sami 022, eRHa – POD TELEFONEM
Bryza – Rottweilery
Bushido Lyrics English
Each of us has this good somewhere in us
Worse when our dignity suffers from it
Everyone sometimes has to stumble
But so as not to pull anyone behind you
Even when the picture loses sharpness again
Everyone is fighting for publicity
I found my opportunity for life
I dismiss your hostility, closed like a biotron
, I know her so well that she is bad herself
, I am also aware that I lost a lot
It is not blowing here in the back, it is still uphill, I have an impression
Evil carries a greater destruction, and you lose yourself like a fog
Maybe I will find some for it
So far everyone is going only
Salty drops in the sea of needs [?
Crush the armor, they will take off the chandra
It flew a lot of time through our fingers
Today I forgive everything that was, padre
I know, there is more than one turn ahead of me
Do I have a chance or will I work?
Everything here loses the contours, we need a reset
The ground is not to give in to fury when the word echoes
How should I stop suppressing it? We are an end to ourselves
What is valuable is to capture …
Even if I remained here one of the last ones
And the evil suddenly stood, and finally
I will feel relief, unable to lose anything
I will turn loneliness into dust, hey, hey
Even if I remained here one of the last ones
And the evil suddenly stood, and finally
I will feel relief, unable to lose anything
I will turn loneliness into dust, hey, hey
They said the stars could indicate the way
Today, as if I was free here, they predict with tarot
Transparent as acrylic, he still thinks in hypnosis
I say goodbye to myself for the last time, I will never forget you
I’m not waiting for death because I die here every day
If the heart does not lose, nothing will change omen
In the last bottle of the letter thrown into the sea
Despite loneliness, character is a weapon
That something will come to the fore, I don’t know how
But the last hope dies
I will never reverse fate
So I’m trying to get back somehow
The fortune is spinning, as if it was holding everything over everything
It’s hard to wake up people from lethargy, which they wear hostile intentions
Will the future show me the runes? May nothing disappoint me more
Every heart wants to hide …
Even if I remained here one of the last ones
And the evil suddenly stood, and finally
I will feel relief, unable to lose anything
I will turn loneliness into dust, hey, hey
Even if I remained here one of the last ones
And the evil suddenly stood, and finally
I will feel relief, unable to lose anything
I will turn loneliness into dust, hey, hey
Find more lyrics at westlyrics.com
GMB Lyrics – Bushido