Czaje Tekst piosenki – Bedope

Czaje Tekst piosenki by Bedope

Tu codziennie rozkmina wielkości twoich długów
Oni ciągnąć mnie chcą w dół oni oczekują cudów
Nie robię tego żeby teraz przestać wersy nie dla tłumów
Nie dla tłuków nie dla kundlów nie dla całego tego brudu

Może nie ten typ ale doskonale czaje klimat
Typów którzy tam zostali bo im bania zamuliła
Piszą typy nawiń old school nawiń new school to jest proste
Skumaj nie trudnię się w tym a więc zrobię sobie co chce

Znowu siedzę pisze wiem że znowu se nie pośpię
Wiem życie ciągle leci temu w bani ciągły pośpiech
Robię to dal tych i tamtych robię to dla tych jednostek
Które wiedzą co jest pięć i wierzą ten w jebany postęp

Za szybko chyba dorosłem no i nic z tego nie miałem
Za szybko emocje wyschły a ja je podobijałem
Dużo tu zapamiętałem a zawsze płonęło to stale
Dzięki wam te wersy przekształciły się w jebaną wiarę

Doskonale czaje chłopaków którzy nie mieli lekko
Mimo że u mnie w domu zawsze o kłótnie tu było ciężko
Chce dumę czuć tylko od tych prawdziwych i też w sumie przez to
Nie zarzucisz mi nic i ty doskonale wiesz to x2

Bit mam w głowie dużo ma więcej niż na ustach
Cieszy mnie to że słucha ziom i to z dumną puszcza
Co ty w ogóle wiesz o tym przy tobie tylko bania krótsza
Żydzisz się na buszka w bani próżnia wstydziłbym się Ciebie puszczać

Nigdy nie będziesz tu spokojny zamykając oczy
Krzywdy nie oszczędzałeś będzie to za tobą kroczyć
Może Ci wybaczą każdy kiedyś odjebał lipę
Ale nigdy nie będziesz już tym samym typem

I znów się zajebałeś nie pogadamy o biznesach
Czuje się jakby całe życie nosił za ciężki plecak
Temu szanuje swój czas i doceniam każdy detal
Bo są typy co od rodziców dostaną tylko peta

Wasi ludzie puści jak wasze samary stary
Tu ostatni zbiera hajsy no i kmini nowe plany
Tu jedynie marzenie to się zajebać używkami
Wracam do początku tam gdzie perspektywy poznikały

Doskonale czaje chłopaków którzy nie mieli lekko
Mimo że u mnie w domu zawsze o kłótnie tu było ciężko
Chce dumę czuć tylko od tych prawdziwych i też w sumie przez to
Nie zarzucisz mi nic i ty doskonale wiesz to x2

Zczaj to ziom tu nigdy nie powiedział jebać psy
Jakby wkurwił go prezydent to napluł by mu w ryj
Ty pamiętaj to się w sercu ma a nie kurwa na mordzie
Z tyłu idą typy którzy przejdą po mnie gdy się potknę

Wiek to tylko liczba w okół krążą różne widma
Ignorancja to jedna z najlepszych zalet przez to wytrwam
Ty nawet nie zczaiłeś prostych zasad krótka piłka
Co ty w ogóle wiesz o tym że przy tobie ktoś skorzysta

Jebać Cie odwrócili się od Ciebie tu jak widać
Ty dalej twierdzisz że każdy w okół Ciebie to fałszywka
Z dala jebie twoja ksywka Ciebie ziom na straty spisał
Odróżniaj relacje bo ziom o tobie napisał
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Czaje Lyrics English

Here every day, the size of your debts
They pull me wanting they expect wonders
I do not do it now to stop the verses not for crowds
Not for peats not for Kundlów not for the whole dirt

Maybe not this type but it’s perfectly climate
The types who stayed there because they rubbed
They write types of winding old school winding new school it’s easy
Skoud, I do not hard in this and so I do what I want

I’m sitting again I know I do not sleep again
I know life constantly flies a continuous hurry
I do this and I do it for these units
Which know what is five and believe this in f#cking progress

I think I did not have anything quickly and I did not have anything
For fast emotions dried and I liked them
I remembered a lot and always burned it constantly
Thanks to you, these verses have transformed into a f#cking faith

Ideally lurking boys who did not lightly
Even though I have always been in my house here was hard
I want to be proud to feel only from these real and also for this
You will not accuse me of nothing and you know this x2

Bit I have a lot more than on my lips
I am glad that he listens to her and with a proud forest
What do you know about it with you only a shorter pumpkin
You will be a boom in a pumpkin vacuum I would be ashamed to let you go

You will never be calm here closing your eyes
You do not save you to follow you
Maybe they will forgive you every one day
But you will never have the same type

And you will not talk about your business again
He feels like his whole life wore a heavy backpack
I respects my time and I appreciate every detail
Because there are types of parents only get PETA

Your people empty like your Samara old
The last here gathers Hajsy and Kmini new plans
Here only a dream of getting stimulants
I’m going back to the beginning of the prospects of the gilter

Ideally lurking boys who did not lightly
Even though I have always been in my house here was hard
I want to be proud to feel only from these real and also for this
You will not accuse me of nothing and you know this x2

I will have to do this with myself here never said dogs
If the president pissed him, he would spit him in his snout
You remember this in my heart and not f#cking on the murder
At the back, types go for me when I stumble

Age is just a number of circles circling various specters
Ignorance is one of the best advantages by this persevere
You did not even plead simple rules a short ball
What you know that someone will benefit from you

f#cking back to you here as you can see
You still claim that everyone in women is a fake
From Dala Jeba, your nickname you did not write to you
Distribute relationships because you wrote about you
Find more lyrics at westlyrics.com

Bedope Lyrics – Czaje

Bedope

Czaje