Balkony jak batony
Pokryte są z zewnątrz
Gruba czarna papa
Jak nadzienie czekolada
Jeśli mógłby zjeść ten dom
Jeśli byłby ptasim mleczkiem
Ludzie i meble byliby pianka
A cegła czekolada
Modernistyny horror
To wcale nie godzila
Btrak zagrożenia z zewnątrz
Ten właśnie człowiek zjada domy
Okna fermentują
Już białe sa jak mleko
Za oknem zapanował marazm
Mieszkańcy mieccy są jak budyń
Kaloryfer ich rozgrzewa
Ochrania zieleń przed mrozem
Gdy jest ciepło to nastrój jest słodki
Stajesz się płonącym lodem
Modеrnistyny horror
To wcale nie godzila
Nie ma zagrożеnia z zewnątrz
Ten właśnie człowiek zjada domy
Modernistyny horror
To wcale nie godzila
To wcale nie jest kraken
Ploty pękają już jak krakers
Ten człowiek zjada domy
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Kiev Office – Szary Mistyk
Kiev Office – Po południu Mechowo
Daj Mu Jeść Lyrics English
Balconies like bars
They are covered from outside
Fat black papa
Like chocolate filling
If he could eat this house
If he would be a bird milk
People and furniture would be foam
A chocolate brick
Modernisty horror
It’s not at all
Btrak hazards from outside
This man eats houses
Ferment windows
Already white are like milk
Dealed outside the window
Mieccy residents are like pudding
The radiator warms up
Protect greenery against frost
When it’s warm, the mood is sweet
You become a burning ice
Modernisty horror
It’s not at all
There is no threat from outside
This man eats houses
Modernisty horror
It’s not at all
This is not a crack
Roles are breaking like crackers
This man eats houses
Find more lyrics at westlyrics.com
Kiev Office Lyrics – Daj Mu Jeść