To co robię, to nie praca
Muzyka którą tworzę, zostanie do końca świata
Największe miasta w Polsce, będą śpiewać to co nagram
Wizualizuję sukces, na który poświęcam lata
Na głośnikach to lata, na słuchawkach tez to lata
Lata to po wszystkich osiedlowych blokach, i na mieście
Nie mierzę sukcesu w liczbach, lecz ich będzie dużo więcej
Nie będę składał obietnic, których nigdy nie spełnię
Więc powiem ci ze tu będę, jeśli potrzeba to będę
Nie mogę siedzieć w miejscu, czuje że nie robię nic
Zbyt długi odpoczynek, i szansa ucieknie mi
Więc ciągle jestem czujny, i wykorzystam okazje
Przestałem już narzekać, ze życiе nie jest zbyt łatwe
Mówi ciąglе do mnie, moja druga strona
Że muszę się poddać
Że nie pasuje tutaj, i nikt się już nie chce spotkać
Nic z tego już nie biorę na poważnie
Przestałem się przejmować czy w ogóle mówi prawdę
Dlatego robię to co zechce, to co pragnę
No i chyba miałem rację
To co robię, to nie praca
Muzyka którą tworzę, zostanie do końca świata
Największe miasta w Polsce, będą śpiewać to co nagram
Wizualizuję sukces, na który poświęcam lata
Na głośnikach to lata, na słuchawkach tez to lata
Lata na głośnikach, lata na słuchawkach i lata kiedy jestem w aucie
Szukasz jaki to jest poziom? Tego nie znajdziesz na prawdę
Bo to tylko u nas, paru ziomów musiałem odpulać
Zanim powiesz coś obraźliwego, usiądź i pogadaj, zjaraj z nami skuna
No bo po co?
Po co robić jazdy, skoro to nie jest praktyka
Dla mnie jesteś bomba, bo twój zegar ciągle tyka
Płuca stare, a ja młody kręcę się od picia
Jesteś tą jedyną z tobą, spędzę resztę życia
Młodzież zagubiona, ciągle w narkotykach
I ten cały rap, trap, to moja polisa
I nie wiem co zrobić, i nie wiem gdzie chodzić
I nie wiem gdzie zrozumiem świat
Dziś powiem ci, że
To co robię, to nie praca
Muzyka którą tworzę, zostanie do końca świata
Największe miasta w Polsce, będą śpiewać to co nagram
Wizualizuję sukces, na który poświęcam lata
Na głośnikach to lata, na słuchawkach tez to lata
Mówię ze to nie praca, no bo na tym nie zarabiam
Choć poświęciłem, czasu na to więcej niż zakładasz
Róbcie miejsce na scenie, zobaczycie jak to zagram
Teraz idę do góry, no i już się nie obracam
Jak nagrywam piosenkę, niech słyszy to cały blok
Jak mixuję piosenkę, niech słyszy to cały blok
Jak nie podałeś ręki kiedyś, teraz już jej nie chce
Ci co stoją od początku za mną, oddaje im serce
Duże plany na ten rok, przez to mały mętlik w głowię
Jeśli teraz to nie wyjdzie, zastanowię się co zrobię
Ale przecież musi wyjść, już nie jestem taki sam
Mlody a, nie mam nic do stracenia
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Mlody adi – Każda sekunda
Mlody adi – R g b
Do końca świata Lyrics English
What I do is not work
The music I create will stay until the end of the world
The largest cities in Poland will sing what I will record
I am visualizing the success I devote to years to
On the speakers it is years, on the headphones it is also years
Years are after all neighborhood blocks and in the city
I do not measure success in numbers, but there will be a lot more
I will not make promises that I will never fulfill
So I’ll tell you that I will be here, if necessary, I will
I can’t sit still, I feel that I don’t do anything
Too long rest and the chance will run away
So I’m still alert and I will use the occasions
I stopped complaining that life is not very easy
He speaks to me, my other side
That I have to give up
That it doesn’t fit here, and nobody wants to meet anymore
I don’t take any of it anymore
I stopped worrying if he was telling the truth at all
That’s why I do what I want, what I want
And I think I was right
What I do is not work
The music I create will stay until the end of the world
The largest cities in Poland will sing what I will record
I am visualizing the success I devote to years to
On the speakers it is years, on the headphones it is also years
Flying on the speakers, flying on the headphones and summer when I’m in the car
Are you looking for what level it is? You won’t find it really
Because it was only with us, a few homies I had to uncheck
Before you say something offensive, sit down and talk, eat with us
For what?
Why do driving if it’s not practice
For me you are a bomb because your clock is still ticking
Old lungs, and I am young from drinking
You are the only one with you, I will spend the rest of my life
Youth lost, still in drugs
And this whole rap, trap, is my policy
And I don’t know what to do, and I don’t know where to walk
And I don’t know where I will understand the world
Today I will tell you that
What I do is not work
The music I create will stay until the end of the world
The largest cities in Poland will sing what I will record
I am visualizing the success I devote to years to
On the speakers it is years, on the headphones it is also years
I say it’s not a job, because I don’t earn there
Although I devoted more time to it than you assume
Make a place on the stage, you’ll see how I play it
Now I’m going up, and I’m not turning
When I record a song, let him hear the whole block
When I mix the song, let him hear the whole block
If you haven’t shared your hand once, now I don’t want her
Those who stand behind me from the beginning give them a heart
Big plans for this year, thus a little confusion in my head
If it doesn’t come out now, I’ll think about what I will do
But it must go out, I’m not the same anymore
Young and I have nothing to lose
Find more lyrics at westlyrics.com
Mlody adi Lyrics – Do końca świata