– To…
– …N
– To be, kurwa, or not to be. O tym też nie słyszałeś
Hahaha, dzień świra
Crazy Pierrot jak Crazy Frog
Dzień świra, ringdiridiridingding
Jak Pierrot zrobi joint, to nie ma chuja we wsi
Że rozpieprzy wszystkie głośniki, w których poleci
Jak Marek Kondrat ja pierdolę, kurwa, Jesus
Szukam swojej Małgorzaty i szczęścia w życiu
I tak od rana, szlug i kawa, budzę się
By bez śniadania pisać wałek na Pierrot/Skubi EP
Skuba zezgredział, ja zgredzieję, ale łatwo się nie dam
Mówię “to be, kurwa siemasz”
Mów mi świr, to jest mój dzień, pieprzę sąsiadów
Tak jak oni mnie pieprzą, weź to ze mną zanuć
Oni mi mówią “masz coś z głową”, z dupą mam od zawsze
Jestem niеpoważny, bo wszystko w koło jest niepoważne
Puść to głośniеj, to be or not to be
Ty, szalony dzień, szalony Pierrot, kurwa, świr
To be, kurwa, or not to be
To be, kurwa, or not to be
To be w tej rapgrze or not to be
What? Tu bit jest jakże Pierrot i Skubi
Martwi na bicie, jest nas trzech tak jak lubisz
Rapy nad życie przekładamy, to jest jak budzik
Co studzi umysł, kiedy mam jak każdy swój dzień świra
Ludzi tłumy, każdy łudzi się i trud twój chce dymać
A ja jak Jan Suzin, dużo jest sposób na chillout
Zza ciemnych okularów grymas, nie chcę więcej tyrać
Chcę życiówki jak w finałach 04 {?}
Chcę szansie sprzyjać i tańczyć salsę, zbijać
Chcę palcem kiwać, a wszystko zrobi się samo
Będąc starcem, kimać na łodzi między Miami a Hawaną
Mami ala Cubano, nie życie w blokach
Sami zapierdalają za ścianą, tylko szlochać
Siedem łyków wody rano, kryzys wieku średniego
Mózgu przykurcz, mamo, nie zrobisz ze mnie Miauczyńskiego
Ano, nic z tego, całe życie drugi
Wciąż to samo, zmienia się pogoda i wiek
I wiem, że długi też, chcesz im zasłynąć jak kostką Rubik
Moją maksymą jest odtąd, kurwa, “to be”
To be, to be, to be, słyszysz
Pierrot i Skubi
Moją maksymą jest odtąd, kurwa, “to be”
Pierrot i Skubi
To be, kurwa, or not to be
To be, kurwa, or not to be
To be, kurwa, or not to be
To be, kurwa, or not to be
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Dzień świra Lyrics English
– This…
– … n
– To Be, f#ck, or not to be. You have not heard about it either
Hahaha, Day of Pien
Crazy Pierrot like crazy frog
Day of a freak, Ringdiridiridingding
How pierrot will do joint, it does not have a chuck in the village
That it will break all the speakers in which he will fly
Like Marek Kondrat I f#cking, f#cking, jesus
I am looking for my Małgorzata and happiness in life
And so from the morning, shut and coffee, I wake up
By without breakfast, write a roller on pierrot / szubi ep
SKUBA message, I do not say, but I can not do it easily
I say “to be, f#cking Siemasz”
Tell me a cherry, this is my day, I’m f#cking neighbors
Just like they f#ck me, take it with me to bore me
They say, “You have something with your head”, I have my #ss since
I’m lower, because everything in the wheel is unbearable
Let it loudly, to be or not to be
You, Crazy Day, Crazy Pierrot, f#ck, Sun
To be, f#ck, or not to be
To be, f#ck, or not to be
To be in this Rapgra or not to be
What? Here bit is how pierrot and scuba
Worried on beating, there are three of us just like you like
Rapy over life we translate, it’s like a alarm clock
What he cools the mind when I have every day of a pier
People crowds, everyone delight and your hardness wants to smoke
And like Jan Suzin, a lot is a way to chillout
From behind the dark goggles, I do not want to try more
I want a b#tch like in the finals 04 {}
I want a chance to foster and dance salsa, beat
I want to stick my finger, and everything will do
Being an old man, knock on a boat between Miami and Havana
Mami Ala Cubano, no life in blocks
They are eating behind the wall, just sob
Seven sips of water in the morning, middle-aged crisis
Brain Przyczurcz, Mom, you will not do Miaczyński from me
Ano, nothing, all life
Still the same, the weather and age changes
And I know that long too, you want to let them go like Rubik’s ankle
My maxim is from nowhere, wh#re, “to be”
To be, it’s be, it’s be, you hear
Pierrot and ski
My maxim is from nowhere, wh#re, “to be”
Pierrot and ski
To be, f#ck, or not to be
To be, f#ck, or not to be
To be, f#ck, or not to be
To be, f#ck, or not to be
Find more lyrics at westlyrics.com
Eskaubei Lyrics – Dzień świra