A w moim świecie, nic się nie zmienia
Ten sam dzień i te same marzenia
To samo miasto i ulice, tu stojąc, milcząc, krzyczę
Spokój jest we mnie, spokój wokół
Pokój ludziom w domach i tym z okopów
Wszystkim moim wrogom, Boże dopomóż
Gdzieś tam, czy tutaj mówię: odpuść
Zwr. 1
Gdzieś tam wojna, umierają ludzie
Statystyka w gazecie, śmierć na żywo w internecię
Gdzieś tam strzały, słychać z karabinu
Zastępują potok słów, serie dialogów
Serie pocisków, serie listów płyną
Do rodziców skądś tam, śmierć zza kolan
Śmierć za ropę, ginie bezimienny człowiek
Był po ich stronie, ginie bohater
Perła w koronie był po naszej stronie
Walczył w wojnie za wolność naszą i waszą
Po obu stronach matki płaczą, tak samo gdzieś tam
Strach budzi się rano. Czasem wcale nie zasypia
Krąży po ulicach, zagląda w serca, gdzie pustka tam puka
Gdzieś tam, gdzieś tam, czy tutaj…
A w moim świecie, nic się nie zmienia
Kolejny miesiąc, te same marzenia
Ten sam kraj, te same miasta, tu stojąc, milcząc, w ziemię wrastam
Spokój jest we mniej, spokój przenika
Pokój ludziom w domach i snajperom na ulicach
Wszystkim moim wrogom, Boże dopomóż
Gdzieś tam, czy tutaj mówię: odpuść
Zwr. 2
Gdzieś tam, od strony słońca
Samoloty nurkujące rzucają bomby: na domy, na szkoły
Wybuchy wokół, patrzę spokój – krew, przelana za pokój
Kula w serce za pokój, ilość ofiar notuj
Zwykła cyfra, gdzieś tam bitwa trwa
Podwyższa, ćśśśś, nagle cisza
Jednych albo drugich, piach pokrywa (jej)
Jaka to różnica, ulica gdzieś tam i tu
Zwykła dzielnica, podobny klimat
Trochę inna wiara, tykanie zegara
Odmierza ten czas, kolejny dzień
Kolejny ogień zgasł, gdzieś tam
I jeden z nas…
A w moim świecie, nic się nie zmienia
Kolejny rok, kolejne marzenia
Ten sam kontynent, ta sama ziemia
Tu stojąc, milcząc, nic do powiedzenia
Spokój jest we mniej, spokój w sercu
Pokój ludziom w domach i dla tych morderców
Wszystkim moim wrogom, Boże dopomóż
Gdzieś tam, czy tutaj mówię: “pokój”
Zwr. 3
Gdzieś tam ludzie, pozbawieni domów
Uciekają do schronów, setki głosów
Pod niebem, czerwonym od ognia
Tu płonie historia, płoną marzenia
Płoną nadzieję, przed telewizorem
Przyjmowane obojętnie, a gdzieś tam znów
Serce pęknie, ziemia się zatrzęśnię
Kolejny zapomniany, rozrzucony na wietrzę
Gdzieś tam konflikt. Bez tego przecież nie potrafimy żyć
Mówię: “odpuść, bo kiedyś nie zostanie nikt, zupełnie nikt”…
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Kazik – Spowiedź Święta
Sezar – Korporacjokracja
Gdzieś tam Lyrics English
And in my world, nothing changes
The same day and the same dreams
The same city and streets, standing here, silent, screaming
There is peace in me, peace around me
People at home and the trenches
All my enemies, God help
Somewhere or I say here: let go
Twist 1
War somewhere, people die
Statistics in a newspaper, live death on the Internet
Somewhere shots, you can hear from a rifle
They replace the stream of words, a series of dialogues
Series of bullets, a series of letters flow
To parents from somewhere, death from behind the knees
Death for oil, a nameless man dies
He was on their side, the hero dies
The pearl in the crown was on our side
He fought in the war for our and yours
They cry on both sides of the mother, the same somewhere
Fear wakes up in the morning. Sometimes he doesn’t fall asleep at all
He circles the streets, looks into the hearts, where the void is knocking there
Somewhere there, somewhere or here …
And in my world, nothing changes
Another month, the same dreams
The same country, the same cities, standing here, silent, in the ground I grow
There is less peace, peace penetrates
People in homes and sniper on the streets
All my enemies, God help
Somewhere or I say here: let go
Twist 2
Somewhere, from the sun
Diving planes throw bombs: on houses, for schools
Explosions around, I look calm – blood, poured by the room
Ball in the heart for peace, number of victims record
An ordinary digit, the battle is going on somewhere
Raises, Ćśśś, suddenly silence
One or another, the sand cover (her)
What is the difference, street somewhere and here
Ordinary district, similar atmosphere
A little different faith, clock ticking
It measures this time, the next day
Another fire went out somewhere
And one of us …
And in my world, nothing changes
Another year, more dreams
The same continent, the same land
Standing here, silent, nothing to say
There is less peace, peace in the heart
People at home and for these murderers
All my enemies, God help
Somewhere or here I say: “peace”
Twist 3
Somewhere people, deprived of homes
They run to shelters, hundreds of votes
Under the sky, red with fire
History is burning here, dreams are burning
Hope is burning in front of the TV
Accepted indifferently, and somewhere there again
The heart will break, the earth will shake
Another forgotten, scattered to the weather
Somewhere a conflict. We can’t live without it
I say: “let go, because someday nobody will remain, at all” …
Find more lyrics at westlyrics.com
Kamikaze Lyrics – Gdzieś tam