To nie tak, że nikogo nie słucham
Jestem ósmym cudem świata
Nastoletni kryzys bucha
To nie tak, chciałbym pewnie kroczyć
Chciałbym te ambicje spłoszyć
Skradam się powoli
Szukam tego, co mi szkodzi
Sprawy w swoje ręce
Biorę szybko jak najprędzej
Będziesz kiedyś kimś
Teraz przyznasz matce w końcu rację
Idealny syn
Narodowy okaz, wciąż na pokaz
Przepraszam że zawiodłem tyle razy
Paliłem mosty, nie żywcie wciąż urazy
Młodości błędy rzucamy to w niepamięć
Niech żyje bal
Nic dwa razy się nie zdarzy nam
Niech żyje bal
Niech żyje bal
Nic dwa razy się nie zdarzy nam
To nie tak, że zjadłem rozumy
Znam odpowiedź zanim spytasz
Z mrugnięć oczu przyszłość czytam
To nie tak, chciałbym pewnie kroczyć
Chciałbym te ambicje spłoszyć
Skradam się powoli
Szukam tego, co mi szkodzi
Sprawy w swoje ręce
Biorę szybko jak najprędzej
Skradam się powoli
Szukam tego, co mi szkodzi
Sprawy w swoje ręce
Biorę szybko jak najprędzej
Będziesz kiedyś kimś
Teraz przyznasz matce w końcu rację
Idealny syn
Narodowy okaz, wciąż na pokaz
Przepraszam że zawiodłem tyle razy
Paliłem mosty, nie żywcie wciąż urazy
Młodości błędy rzucamy to w niepamięć
Niech żyje bal
Będziesz kiedyś kimś
Teraz przyznasz matce w końcu rację
Idealny syn
Narodowy okaz, wciąż na pokaz
Przepraszam że zawiodłem tyle razy
Paliłem mosty, nie żywcie wciąż urazy
Młodości błędy rzucamy to w niepamięć
Niech żyje bal
Nic dwa razy się nie zdarzy nam
Idealny syn
Idealny syn
Idealny syn
Niech żyje bal
Idealny syn
Niech żyje bal
Idealny syn
Idealny syn
Niech żyje bal
Niech żyje bal
Niech żyje bal
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Parafun – Gadka
Bartko – Reset
Idealny syn Lyrics English
It’s not that I do not listen to anyone
I am the eighth miracle of the world
Teen crisis Bucha
It’s not like that, I would probably like to step
I would like to break these ambitions
Creep
I am looking for what it hurts me
Matters in their own hands
I take quickly as soon as possible
You will ever
Now you admit my mother will eventually right
Ideal son
National specimen, still a show
I’m sorry I’ve failed so many times
I smoked bridges, do not live a resentment
We throw you mistakes in oblivion
Long lives a ball
Nothing will happen to us twice
Long lives a ball
Long lives a ball
Nothing will happen to us twice
It’s not that I ate a lot
I know the answer before you ask
From the blink of the eyes the future I read
It’s not like that, I would probably like to step
I would like to break these ambitions
Creep
I am looking for what it hurts me
Matters in their own hands
I take quickly as soon as possible
Creep
I am looking for what it hurts me
Matters in their own hands
I take quickly as soon as possible
You will ever
Now you admit my mother will eventually right
Ideal son
National specimen, still a show
I’m sorry I’ve failed so many times
I smoked bridges, do not live a resentment
We throw you mistakes in oblivion
Long lives a ball
You will ever
Now you admit my mother will eventually right
Ideal son
National specimen, still a show
I’m sorry I’ve failed so many times
I smoked bridges, do not live a resentment
We throw you mistakes in oblivion
Long lives a ball
Nothing will happen to us twice
Ideal son
Ideal son
Ideal son
Long lives a ball
Ideal son
Long lives a ball
Ideal son
Ideal son
Long lives a ball
Long lives a ball
Long lives a ball
Find more lyrics at westlyrics.com
Arek Kłusowski Lyrics – Idealny syn