W izolacji, za długo żyłem sam ze sobą
Nie miałem racji, naprawdę długo nie byłem sobą
Dziwne czasy, żeby żyć ale jestem obok
Z kim poczuje, że nie marnuje czasu, go tracę sporo
Poleci telefon za okno, jak nie zamilknie
Gdzieś na świecie ludzie mokną, ja wprost przeciwnie
W izolacji, bo za długo byłem sam ze sobą
Wracam do wakacji, gdzie byłem kolegą z bloku
Dziwne wspomnienia jak roshe runy i kręcony pin-roll
Byś nie uwierzył co nam jeszcze zaserwuje przyszłość
Rap gdzieś pomiędzy gameplayem z Minecrafta
Filmem na p#rnhubie, ale z tego akurat się wyrasta
Start miesiąca – krewetki, a koniec to wafelki
Tak żyje pokolenie, które podniebienie unicestwi
Zgubiliśmy gdzieś radość i zerkam wstecz
To jeszcze ja, czy już cień?
Kolegom dojrzewają arbuzy brzucha z pestek, które zjedliśmy w dzieciństwie
I to akurat jest strasznym świństwem
Dziś zdobędę się na kreatywność, trafię na jej biegun
Albo przejrzę wszystkie rymowanki na rymy.eu
Gdzie są ci cwani znajomi, co mają wtyki wszędzie
Gdy potrzebuję załatwić prostą sprawę w urzędzie
Ale okej, zrobię te zakupy, jakoś będzie
Jutro wojsko wyjdzie na ulice, tak trąbią wszędzie
W izolacji, za długo żyłem sam ze sobą
Nie miałem racji, naprawdę długo nie byłem sobą
Dziwne czasy, żeby żyć ale jestem obok
Z kim poczuje, że nie marnuje czasu, go tracę sporo
Poleci telefon za okno, jak nie zamilknie
Gdzieś na świecie ludzie mokną, ja wprost przeciwnie
W izolacji, bo za długo byłem sam ze sobą
Wracam do wakacji, gdzie byłem kolegą z bloku
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
OG fiber – Brakuje Hałasu
Nocny Kochanek – Wampir
Izolacja Lyrics English
In isolation, I lived myself for myself with myself
I did not matter, I was not really long
Strange times to live but I’m next
Who will feel that he does not waste time, I lose him a lot
He will recommend the phone behind the window, as it does not flash
Somewhere in the world, people wet, I just on the contrary
In isolation, because I was too long with myself
I come back to the holidays, where I was a colleague from the block
Strange memories like Roshe Runy and Twisted Pin-Roll
You would not believe what to serve the future yet
Rap somewhere between Gameplayem from Minecraft
Film on p#rnHubie, but that’s how it is growing
Start of the month – shrimp, and the end is wafers
That’s how the generation is alive which
We got lost somewhere and look back
Is it still me or any shadow?
Colleagues ripen abdominal watermelons from the streamer, which we ate in childhood
And this is a terrible pig
Today I will get to creativity, I will go to its pole
Or turn all the rhymes on Rymy.eu
Where are your friends who have plugs everywhere
When I need to do a simple matter at the office
But okay, I will do this shopping, somehow it will be
Tomorrow, the army will come out on the streets, they trumpet everywhere
In isolation, I lived myself for myself with myself
I did not matter, I was not really long
Strange times to live but I’m next
Who will feel that he does not waste time, I lose him a lot
He will recommend the phone behind the window, as it does not flash
Somewhere in the world, people wet, I just on the contrary
In isolation, because I was too long with myself
I come back to the holidays, where I was a colleague from the block
Find more lyrics at westlyrics.com
Fonciak Lyrics – Izolacja