Jeśli nie jesteś pewny Tekst piosenki – Galik/Fuso

Jeśli nie jesteś pewny Tekst piosenki by Galik/Fuso

Jestem pewny, że robimy rap, za którym tęsknisz
Wjeżdża kolejny takt tu z osiedli dla osiedli
Jeśli jesteś pewny, że kurwy robią przekręty
No to lepiej się odetnij, takim nie podawaj ręki

Chcesz sztywnych ziomów, no to wyciągaj ich z trumny
Ćpasz jakieś prochy, to wysypuj je z urny
Każdy punch jest okrutny, każdy pewnie rozkurwi
Leci prawdziwy rap prosto na twoje kolumny

Tylko i wyłącznie pamiętaj o swoich bliskich
Kto podał ci rękę, a kto próbował cię zniszczyć
Pierdol znajomości te bez żadnych wartości
Kurwy patrzą na korzyści, a niby tacy pomocni

Elo, wita Galik, mordo, do góry głowy
Gdy życie się wali, to po to byś je odbudował
Pamiętaj, że blizny to ciągle są rany
A szacunek ciężko jest zdobyć, ale łatwo jest stracić

Rejon chce prawdy, choć nie chce jеj każdy
Grzeczne dzieciaki i tе z ciemnej bramy
Po to te rapy, atrapy tu nie ma
Serce z kamienia, dla bliskich jak jedwab

Wszedłem w to dawno, by nie być jak inni
Dziś każdy wchodzi, by być kimś innym
Przychodzę z czasów, gdzie złamane słowo
Znaczyło wpierdol i duży kłopot

Przychodzę z czasów tłustego basu
Rapu, dresów, skinów, brudasów
Z czasów zajawki, najczystszej pasji
I zawsze na farta mi to wystarczy

Wysłannik HH – szacunek, nie sława
Polska, Emokah, Ursynów, Warszawa
Dziś wspólna sprawa – Fuso i Galik
Jest z wami Kafar, Żółf, Jongi i Rafi

Jeśli nie jesteś pewny, to się, kurwa, za to nie bierz
Ja jestem siebie pewny, więc pewnie idę przed siebie
Jestem pewny siebie tak jak tych ludzi wokół
A moje serce od lat pewnie bije dla tych bloków

Jeśli nie jesteś pewny, to się, kurwa, za to nie bierz
Ja jestem siebie pewny, więc pewnie idę przed siebie
Jestem pewny siebie tak jak tych ludzi wokół
A moje serce od lat pewnie bije dla tych bloków

Wielu jest takich, zobacz, stoją w szeregu
Co olali regulamin i nie przeczytali reguł
Zatracili pewność siebie, taki mały szczegół
A co drugi trzęsie się jakby usiadł gołą dupą na śniegu

W ciągłym biegu, bo sytuacje gnają do działania
Siebie nie gub, zgubić można klucze od mieszkania
Wielu się pogubiło, potem ruszał nimi wiatr
Bo depresja to niewidoczny i podstępny kat

Szach mat, pach, pach i w piach, rachu ciach
I nie ma, bo kierowała nimi niemoc i strach
Wtedy dach to ostatnie, co czuli pod stopami
A człowiek rodzi się po to, by walczyć z przeciwnościami

Zostawieni sobie sami, znikąd pomocy
I głupie myśli nachodzą, gdy przychodzi cisza nocy
Ten track podgoni złe sny, pozwoli wrócić do gry
Bo pewność siebie dla ciebie zapewniamy my

Tak
Nikt tu nie wierzy, że nawijasz to serio
Jesteś świeży jak wędlina z Allegro
Jeśli nie jesteś pewien tego, że to warto

Weź się zawijaj, nie bądź sztuczny jak Dolly Parton
Szwadron ludzi, co wiedzą, co jest pięć
I po trupach, chyba że tych grajków, co już mieli minut pięć
To jest moja część i więź z ziomami trzymam

Siemasz, nara, cześć. Jak u Ciebie? Akcja krzywa
Jeśli nie jesteś pewien, że masz czyste intencje
To nie świruj mi tu, że masz do powiedzenia więcej
Interesy, rapy, pomoc tylko w kilku typa

Żadne stresy mnie nie biorą, w grę nie wchodzi lipa
Satysfakcja, motywacja, dedykacja zawsze
Klaps, akcja, klipy, tracki, dobre wersy, punche
Nie tykaj, bo jak zacznę, to tego jestem pewien

Że będę jak Kukliński, zatruję i pogrzebię
Jeśli nie jesteś pewny, to się, kurwa, za to nie bierz
Ja jestem siebie pewny, więc pewnie idę przed siebie
Jestem pewny siebie tak jak tych ludzi wokół

A moje serce od lat pewnie bije dla tych bloków
Jeśli nie jesteś pewny, to się, kurwa, za to nie bierz
Ja jestem siebie pewny, więc pewnie idę przed siebie
Jestem pewny siebie tak jak tych ludzi wokół

A moje serce od lat pewnie bije dla tych bloków
Pewny spraw położyłeś rękę?
Teraz trzepiesz się lewą, prawą oddajesz panience
Weź się w garść, już tylko jedną

Nie masz pewności, to nie ruszaj szczęką
Łatwo paplać, trudniej udowodnić
Wleźć w wiadro pomyj, żeby sobie podrwić
Kurwa, co za czasy? Aż chęć mam odbić

Kiedyś za słowami czyny, teraz dno
Farmazony, nie masz StoPro, kiego chuja ręczysz, co?
Obiecanki, macanki, a ty, głupku, tracisz w oczach
Nie mam pewności, to nie ruszam sprawy, chłopak

Tylu po wyrokach, tylu przed, przez 60
Kiedyś połamane grabie na osiedlach było pewno
Wszystko było jedno skąd, jeśli pewny
Dziś tylko szarpią nerwy, wciąż same zjeby

Jesteśmy na tracku, mówimy, co ważne
Jest jeszcze tych paru chłopaków naprawdę
Co liczy się dla nich coś nad pieniądzem
Że ktoś jest gość, że szanuje mordę

Że grosz to nie coś, co psuje załogę
Że jeśli masz dość, mówisz “nie”, dajesz nogę
Że zawsze jest ktoś, kto tobie pomoże
Tak było, kiedy byłem młody, choć bywały schody

Jedno jest pewne, nie jestem pewien, nie ręczę
Jedyne czego jestem pewien, to tego, że Bóg istnieje
I umierasz już za życia wtedy, gdy tracisz nadzieję
Nazywają mnie złodziejem, bo ukradłem parę bitów

Choć zrobiłem z tego coś dobrego bez żadnych profitów
I tu mamy paradoks, bo swadzą się tępe kurwy dziwne
Nie wiedzą, co to mixtape i zasady uliczne
Dla mnie logiczne, że jak dajesz coś od siebie nawet w ratach

To to dobro zawsze wraca
Od zawsze latam na bitach, chatach, flow jak armata
Razi niekumatych, a kumatych ubogaca
Gdy miewam kaca, pod żadną postacią, bo się nie opłaca

Ani po wódzie, ani moralniaków, braciak
Zajęło lata, by zrozumieć, nie liczę na farta
Jedyne, co się liczy – dom, rodzina, ciężka praca
Mówili do mnie “królu” i mówili do mnie “żulu”

Swoje przeżyłem, byłem też po obu stronach muru
Jeśli nie jesteś pewny, to się, kurwa, za to nie bierz
Ja jestem siebie pewny, więc pewnie idę przed siebie
Jestem pewny siebie tak jak tych ludzi wokół

A moje serce od lat pewnie bije dla tych bloków
Jeśli nie jesteś pewny, to się, kurwa, za to nie bierz
Ja jestem siebie pewny, więc pewnie idę przed siebie
Jestem pewny siebie tak jak tych ludzi wokół

A moje serce od lat pewnie bije dla tych bloków
Do góry głowa, życie się wali, byś je odbudował
Weź się w garść, po to te rapy
W ciągłym biegu siebie nie gub

Dajesz coś od siebie nawet w ratach, dobro zawsze wraca
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Jeśli nie jesteś pewny Lyrics English

I’m sure we do rap, for which you miss
Another tact comes here from the settlements for housing estates
If you’re sure that f#cks do scams
Well, it’s better to cut off, do not give your hand

You want rigid homes, do not pull them out of the coffin
Jogasz Any Ashes, then pour them from the urn
Every punch is cruel, everyone will probably die
It flies a real rap straight to your columns

Only and only remember your relatives
Who gave you a hand and who tried to destroy you
Furriever Knowledge without any values
wh#res look at the benefits, and like such help

Elo, greens Galik, Mordo, up the head
When life is shaved, then you would rebuild them
Remember that scars are still wounds
And respect is hard to get it, but it’s easy to lose

The region wants truth, although everyone does not want to
Polite kids and dark gate
This rap, the dummy here is not here
Heart from stone, for relatives like silk

I went into it for a long time not to be like others
Today everyone enters to be someone else
I come from the times where the broken word
It meant wpierdol and big trouble

I come from the greasy bass time
Rap, tracksuits, skins, dirty
From the time of the sprocket, the cleanest passion
And always on the apron it is enough

Messenger HH – Respect, No Fame
Poland, Emokah, Ursynów, Warsaw
Today is a common thing – Fuso and Galik
She is with you Kafar, Gossy, Jong and Rafi

If you are not sure, it’s f#cking, do not take it for it
I am sure, so I’m sure I’m going ahead
I am confident like these people around
And my heart has probably been beating for these blocks for years

If you are not sure, it’s f#cking, do not take it for it
I am sure, so I’m sure I’m going ahead
I am confident like these people around
And my heart has probably been beating for these blocks for years

Many are such, see, stand in a row
What the regulations and did not read the rules
They lost their self-confidence, such a small detail
And every second shakes a naked #ss on the snow sat down

In a constant gear, because the situations go to action
You do not Gub, you can lose your keys from the apartment
Many got lost, then wind moved
Because depression is an invisible and crafty cat

CHECK MAT, PACH, PACH AND IN SOCK, CASCH
And there is no, because she was guided by the Germi and fear
Then the roof is the last thing they felt under the feet
And a man is born to fight against adversities

Leave themselves, the help from nowhere
And stupid thoughts come when the silence of the night comes
This Track Podgoni Bad Dreams will allow you to get back to the game
Because we assure you for you for you

Yes
Nobody believes here that you are serious
You are fresh like a sausage from allegro
If you are not sure that it’s worth it

Get wrapped, do not be artificial as Dolly Parton
Squadron people who know what is five
And after corpses, unless these games, which have already had five minutes
This is my part and the relationship with your homes

Siemasz, Nara, Hi. How are you? Curve action
If you are not sure you have clean intentions
It’s not a few here that you have to say more
Interests, raps, help only in several types

None stress do not take me, Lipa does not enter the game
Satisfaction, motivation, dedication always
Flaps, Action, Clips, Tracks, Good Verses, Punch
Do not go, because if I start, I’m sure

That I will be like Kukliński, I will reconcile and funeel
If you are not sure, it’s f#cking, do not take it for it
I am sure, so I’m sure I’m going ahead
I am confident like these people around

And my heart has probably been beating for these blocks for years
If you are not sure, it’s f#cking, do not take it for it
I am sure, so I’m sure I’m going ahead
I am confident like these people around

And my heart has probably been beating for these blocks for years
Have a sure of your hand?
Now you flept your left, righteously
Get a grip, only one one

You are not sure, do not move your jaw
Easy to babble, harder to prove
To get in a bucket to hang up
f#ck, what’s the times? I am pleased to bounce

Someday behind words deeds, now the bottom
Pharmazones, you do not have a stopover, KIO Do you do, what?
Promises, macanki, and you, fool, lose in your eyes
I’m not sure, I do not move the matter, boy

Back after the judgments, so many before, by 60
Once, a broken fireplace on the housing estates were sure
Everything was one where, if sure
Today only jerk nerves, he still will eat themselves

We are on track, we say, what is important
There are still these few boys really
What counts is something over money for them
That someone is a guest that respects the murder

That a penny is not something that spoils the crew
That if you have enough, you say “no”, you give your leg
That there is always someone who will help you
That was when I was young, although there were stairs

One thing is certain, I’m not sure, I do not do it
The only thing I am sure is that God exists
And you are already done during life when you lose hope
They call me a thief because I stole a few bits

Although I did something good without any profits
And here we have paradoxes, because the blunt wh#res are sweating
They do not know what mixtape and street rules
For me logical that if you give something from yourself even in installments

It’s
Find more lyrics at westlyrics.com

Galik/Fuso Lyrics – Jeśli nie jesteś pewny

Galik/Fuso

Jeśli nie jesteś pewny