Kompot Tekst piosenki – Marie

Kompot Tekst piosenki by Marie

Oddychaj ciszej, moja babcia śpi
Gdzieś tam na dole, tam kanapa stała
Mówiłeś, że, tak ci się strasznie spodobała
Taka fajna, taka ciasna, taka mała

Od razu powiedziałam, ona skrzeczy jak cholera
Kanapa, oczywiście z babcią, to “Żyć nie umierać”
Kanapki nam przyniosła, kompotu narobiła
“Dzieciaki, bądźcie grzeczne” – taką notkę zostawiła

I chodź tego nie mówię, to lubię cię wciąż bardziej
Za to, że milczysz, kiedy oglądam jakąś bajkę
I lubię cię przytulać, jak pluszowego misia
On spał ze mną od zawsze, spać z nami będziesz dzisiaj

I lubię także patrzeć, na twoje zgrabne palce
Gdy trzymasz w ręku nożyk, gdy robisz nam kolację
Lecz jeszcze bardziej lubię twe usta bezlitosne
I gdy wybuchnę śmiechem, nie pytaj czy dorosnę

Nie pytaj czy dorosnę
Nie pytaj mniе o jutro, nie wiem nic
Nawet jak my tę długą noc przеtrwamy
Romantyzm aj, obojgu dobrze znany

Lecz tym razem jakby trochę bardziej zakazany
Gdzieś tam na wschodzie mówią, że na ramen zapraszają
Że Netflix-Chill, te sprawy, tak w bawełnę owijają
Lecz w sposób taki powiem, ojczysty, narodowy

Do drzwi nie dzwoń, nie pukaj, kompot dawno już gotowy
I chodź tego nie mówię, to lubię cię wciąż bardziej
Za to, że milczysz, kiedy oglądam jakąś bajkę
Jeszcze trochę mocniej, niż dziecko dobranockę

Niż Piotruś pan swą wolność, nie pytaj czy dorosnę
Nie pytaj mnie o jutro, nie wiem nic
Nie wiem nic, nie wiem nic
Nie pytaj mnie o jutro, nie wiem nic

Nie wiem nic, nie wiem nic
I chodź tego nie mówię, to lubię cię wciąż bardziej
Za to, że milczysz, kiedy oglądam jakąś bajkę
I lubię cię przytulać, jak pluszowego misia

On spał ze mną od zawsze, spać z nami będziesz dzisiaj
I lubię także patrzeć, na twoje zgrabne palce
Gdy trzymasz w ręku nożyk, gdy robisz nam kolację
Lecz jeszcze bardziej lubię twe usta bezlitosne

I gdy wybuchnę śmiechem, nie pytaj czy dorosnę
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Kompot Lyrics English

Breathe, my grandmother is sleeping
Somewhere downstairs, the sofa stood there
You said that you liked it so much
So cool, so tight, so small

I said right away, she screens like hell
A sofa, of course with grandma, “live not die”
She brought us sandwiches, made a compote
“Kids, be polite” – she left such a note

And go, I don’t say it, I still like you more
For being silent when I watch a fairy tale
And I like to hug you like a teddy bear
He has always slept with me, you will sleep with us today

And I also like to look at your shapely fingers
When you hold a knife in your hand, when you make us dinner
But I like your ruthless lips even more
And when I laugh, don’t ask if I’ll grow up

Don’t ask if I’m growing up
Don’t ask the Mniu about tomorrow, I don’t know anything
Even if we are overwhelming this long night
Romanticism aj, both well known

But this time a little more forbidden
Somewhere in the east they say that they invite you to Ramen
That Netflix-Chill, these matters, are beyond the bush
But in such a way I will say, native, national

Do not call the door, do not knock, the compote is long ready
And go, I don’t say it, I still like you more
For being silent when I watch a fairy tale
A little more than a bedtime child

Than Peter Lord your freedom, don’t ask if I’m growing up
Don’t ask me about tomorrow, I don’t know anything
I don’t know anything, I don’t know anything
Don’t ask me about tomorrow, I don’t know anything

I don’t know anything, I don’t know anything
And go, I don’t say it, I still like you more
For being silent when I watch a fairy tale
And I like to hug you like a teddy bear

He has always slept with me, you will sleep with us today
And I also like to look at your shapely fingers
When you hold a knife in your hand, when you make us dinner
But I like your ruthless lips even more

And when I laugh, don’t ask if I’ll grow up
Find more lyrics at westlyrics.com

Marie Lyrics – Kompot

Marie

Kompot