Lifestyle Tekst piosenki – Aszerka

Lifestyle Tekst piosenki by Aszerka

Wtedy przyszłam do niego z zapytaniem o prąd
Mówił, że nie zapłacił, a to wielki błąd
Podpasek też mi nie kupił, co za cham
Krzyczałam, a on na to – przynajmniej już nie ćpam

Jak tu wytrzymać z takim człowiekiem? proszę o radę
Ja pierdole, piję colę
Ja pierdolę, piję colę
Mój kot ma dziś urodziny

Tak, to ten, co przez płota przechodzi
Kocie, przejdź po płodzie
Pamiętam tę pieśń nadal
Życzę mu więc sto lat

Niechaj żyje długo i poczciwie
Obiecuję zajmować się nim troskliwie
Nie znam jego marzeń oraz aspiracji
Ale jestem pewna słuszności mych kontemplacji

Z pewnością chciałby zostać modelem takim jak ja
Ale czy istnieje posada kota modеla?
Aha – jednak jej nie ma, bo pytałam się aśki
A ta sukwa późniеj poszła zbierać se maczki

Ja już powoli tracę do niej respekt i szacunek
Chyba się powieszę albo kupię sobie trunek
Rany boskie, jestem kioskiem
Długo się męczyłam z takim wnioskiem

Ostatecznie z niego zrezygnowałam
No bo zwłoki holowałam
Kiedyś obiecałam komuś
Napisać smutnego wiersza

Oddającego atmosferę panującą na sb
Coś o wiosce rozpaczy
No i nadszedł ten moment
Kiedy chcę powiedzieć

Iż go nie napiszę
Trutututu, majtki z drutu
Gadałam niedawno se z psiapsiółką
Ona do mnie z takim tekstem wyleciała

Muszę się pochwalić tobie, kochana
Że wygrałam kiedyś kuchenne rewolucje
Dostałam nagrodę, będąc najlepszym pasztetem
O mało się ze śmiechu nie zesrałam

I tak sobie stałam, stałam, stałam
Aż jej powiedziałam prosto w twarz
Od ciebie to brzydszy jest tylko mój garaż
Oburzyła się na mnie i wyrzuty mi robiła

A ja dalej se stałam jak taka mogiła
Usiąść nie mogłam, to godziło w mą godność
Zresztą, podobno siadanie powoduje bezpłodność
A ja tak bym chciała mieć córkę lub syna

Chodziłby ze mną po mąkę do młyna
Niestety moje życie zalane jedynie marzeniami
Nieraz wszak miałam na pieńku z gliniarzami
Chcę, by świat poszedł na zawsze precz

Chcę wypić poncz i wpatrywać się w mech
I tak sobie od czasu do czasu mruczyć ech
Naczynia nieumyte, gacie niewyprane
Jakie to moje życie jest zjebane

Naczynia nieumyte, gacie niewyprane
Jakie to moje życie jest zjebane
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Lifestyle Lyrics English

Then I came to him asking for electricity
He said he did not pay, and this is a big mistake
He also did not buy the Sunshine, what Cham
I shouted, and he for it – at least no longer junk

How to withstand such a man? I am asking for advice
I’m f#cking, I drink Cola
I’m f#cking, I drink Cola
My cat has a birthday today

Yes, this one that passes through the fence
Cat, go after the fetus
I remember this song still
I wish him a hundred years

Let live long and kindly
I promise to deal with it carefully
I do not know his dreams and aspirations
But I’m sure of the rightness of my contemplation

Certainly he would like to become a model such as me
But does there come a modеla cat?
Oh – but there is no, because I asked Aśka
And this woman lately went to collect se poppies

I’m slowly losing her respect and respect
I think I will hang or buy a liquor
Divine wounds, I am a kiosk
I tired for a long time with this application

Ultimately, I gave up
Because I drove the corpse
I used to promise someone
Email

Giving a atmosphere in SB
Something about the village of despair
And this moment has come
I want to say

That I will not write it
Seat, wire panties
I recently talked with a dog
She flew to me with this text

I have to praise you, beloved
That I once won the kitchen revolutions
I got a prize, being the best pate
I did not laugh at laughter

And I stood, I stood, I stood
I told her straight in the face
From you, only my garage is uglier
She was obtrating on me and she did it

And I still stood like such a grave
I could not sit, it’s a dignity
Anyway, apparently satisfying causes infertility
And I would like to have a daughter or son

He would go with me to a mill
Unfortunately, my life flooded only by dreams
Sometimes, I had a trunk with cops
I want the world to always go away

I want to drink punch and staring at my moss
And so from time to time murmur
Non-vessels, unprofitable pants
What my life is f#cked up

Non-vessels, unprofitable pants
What my life is f#cked up
Find more lyrics at westlyrics.com

Aszerka Lyrics – Lifestyle

Aszerka

Lifestyle