Nie poddawaj się Tekst piosenki – Kal

Nie poddawaj się Tekst piosenki by Kal

Ostatnio często tak bywa, że we wszystko już wątpię
Kolejny dzień, wstaje słońce, odchylam tą pościel
Kac męczy nieznośnie, nie pamiętam za wiele
Ten poranek bez marzeń i z pustym portfelem

A przecież tak wiele jeszcze wczoraj wiedziałem
Wszystko było tak proste, browar, drin, paczka fajek
Ludzi poznaję i ten czas staje w miejscu
Jakieś żarty, głupoty, pieprzenie bez sensu

Siema, mam zespół, a co nie znasz nas wcale
Fundamental Lopez, ja im koncert tu grałem
Wiesz to się staje trochę, kurwa, już śmieszne
30 tysięcy paru znalazł na mieście

Ale poczekaj jeszcze, zmienisz podejście
Żal łapie za serce, kiedy sobie przypomnę
Chwile, momenty, godziny, lata, dni, łapię oddech
Nic nie jest proste, wszystko przychodzi z trudem

Daj na życie mi patent, bo sam znaleźć nie umiem
Gubię się w tłumie, wyścig szczurów już sunie
Ja jednym z nich chcę też zdobyć fortunę
To mija się z cudem, zabawa na klęskę

Ale póki tu jestem będę walczył o lepsze
Wiele przegrałem i nie poddam się wiem, że
Zrobię co mogę, będę walczył, zwyciężę
Gapisz się głupio w telewizor, lewą ręką trzymasz łeb

I na prawdę nie wiesz co już będzie, jeśli będzie źle
Jeszcze jak byłby włączony, może coś byś zobaczył
A tak czy siak co widzisz to obraz nędzy i rozpaczy
Tracisz wiarę, mówiąc że chyba masz pecha

I chcesz skończyć ze sobą przez chujowego miecha
Co krok grasz tą partię, co szarpie w bebecha
A gdy zapada zmrok robisz krok by wyjechać stąd
Robisz błąd, albo robisz dobrze

I tak wolę pójść na browar, samemu niż na twój pogrzeb
Byliśmy dziećmi, zanim zdążyłem spostrzec
Jesteśmy w świecie, gdzie wszystko jest obce
Nie jestem chłopcem przestałem być nim

Kiedy świat przestał być monochromatyczny
Przestał być śliczny, tu elity dla nielicznych
Popuszczają ci smyczy według własnych wytycznych
Czasem siedzę z drugiej strony kineskopu

Jak przez szyby obserwuję co się dzieje wokół
Trzeba uwierzyć w siebie, by mieć wszystko na oku
Zanim przyjdzie ktoś kto go rozjebie i zamieni w popiół
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Nie poddawaj się Lyrics English

Recently, it often happens that I doubt everything
Another day, the sun gets up, I deviate this bedding
The hangover tires unbearably, I don’t remember much
This morning without dreams and with an empty wallet

And I knew so much yesterday
Everything was so simple, a brewery, a drink, pipe packet
I meet people and this time stands still
Some jokes, stupidity, f#cking no sense

Hi, I have a team, and what you don’t know us at all
Fundamental Lopez, I played the concert here
You know it becomes a bit, f#cking, it’s funny
30,000 a few found in the city

But wait yet, you will change your approach
I feel sorry for her heart when I remember
Moments, moments, hours, years, days, I catch my breath
Nothing is easy, everything comes with difficulty

Give me a patent because I can’t find myself
I am lost in the crowd, the rat race is already gliding
I also want to get a fortune with one of them
It goes out with a miracle, playing for defeat

But as long as I am here, I will fight for better
I lost a lot and I won’t give up I know
I will do what I can, I will fight, win
You stare stupidly on the TV, hold your head with your left hand

And you really don’t know what will happen if it’s bad
If it would be turned on, maybe you would see something
Anyway, what you see is a picture of misery and despair
You lose your faith, saying you’re unlucky

And you want to end with you through a dick bellows
Every step you play this party, which tugs in Bebecha
And when you get dark, you take a step to leave
You make a mistake or do it right

And so I prefer to go to the brewery, alone than your funeral
We were children before I could see
We are in a world where everything is foreign
I’m not a boy I stopped being him

When the world ceased to be monochrome
He ceased to be beautiful, here the elites for the few
They let you leash according to your own guidelines
Sometimes I sit on the other side of the Kinescope

How I watch through the windows what is happening around
You have to believe in yourself to keep an eye on
Before someone comes to his way and turns him into ash
Find more lyrics at westlyrics.com

Kal Lyrics – Nie poddawaj się

Kal

Nie poddawaj się