Nie bój się słuchać, zacząć najwyższa pora
Usłysz te historie, mury w roli narratora
Nie bój się przyjąć prawdy o miejscach gdzie ludzie
Kończą w mieszkaniach, bo nie mogą z nich uciec
Nie bój się słuchać, zacząć najwyższa pora
Usłysz te historie, mury w roli narratora
Nie bój się przyjąć prawdy o miejscach gdzie ludzie
Kończą w mieszkaniach, bo nie mogą z nich uciec
Szare bloki, które duszą zapał młodych znasz to
Kiedy gaśnie światło przysłuchaj się tym dźwiękom
Na parterze z bloku w bloku matce serce pękło
Bo jej jedyne dziecko wyzywa ją od kurew
Nie chcesz wiedzieć czemu i tak tego nie zrozumiesz
Ten świat, można wszystko usłyszeć, tylko słuchaj
Dźwięk gniecionych puszek to Olo aluminium szuka
Napierdala muza z otwartego okna
To kolejną libację urządza sąsiad
Chodź tam, pokażą nam jak utopić problemy w wódce
Jak załatwić gacha niepełnoletniej córce
Smutne, ale prawdziwy obraz życia, horror
Wiesz, nie obejmiesz tej patologii żadną normą
Proste, wystarczy stanąć i posłuchać głosów
Ile dzieci wychowanych zostało bez ojców
Ale jakoś nikt naprawdę nie ma chęci być tu
Myślą, że wiedzą wszystko z dokumentalnych filmów
Co jest, gdzie jest ta władza, która rządzi Polską?
Która trzyma się swoich stanowisk mocno
Czas powiedzieć głośno, że trzeba coś z tym zrobić
Wypierdolić za okno zielony stolik
A póki jeszcze stoi trzeba pomóc ludziom szybko
Nie pomożemy im klęcząc i fałszywą modlitwą
Nie bój się słuchać, zacząć najwyższa pora
Usłysz te historie, mury w roli narratora
Nie bój się przyjąć prawdy o miejscach gdzie ludzie
Kończą w mieszkaniach, bo nie mogą z nich uciec
Nie bój się słuchać, zacząć najwyższa pora
Usłysz te historie, mury w roli narratora
Nie bój się przyjąć prawdy o miejscach gdzie ludzie
Kończą w mieszkaniach, bo nie mogą z nich uciec
Wyczuwam przyspieszone bicia serca, szybkie tętno
Uzależnienie od miejscówki jak Lerek z Onarem – Drugie Piętro
Przysłuchaj się tym dźwiękom, bądź tu
To nie pokój ludzi mieszkających w bloku
Gapiących się z boku na rezydentów getta
Nikt tutaj ci nie powie jak smakuje szczęścia nektar
Hermetyczna sekta z której nie da się wyrwać
Jednych ściga policja za złom kradziony nocą
Drugich ściga ranek o przetrwanie się modlą
Gdzie węgiel jest jak złoto, wykopany w lesie
Nielegalne odkrywki są rodzinnym interesem
Nim żaden biznesmen biznesplanów nie kreśli
Całe życie nie udało im się wyjść spod presji
W domowych rachunkach nikną interesy
Dla jednych to geniusze, dla policji przestępcy
Nie bój się słuchać, zacząć najwyższa pora
Usłysz te historie, mury w roli narratora
Nie bój się przyjąć prawdy o miejscach gdzie ludzie
Kończą w mieszkaniach, bo nie mogą z nich uciec
Nie bój się słuchać, zacząć najwyższa pora
Usłysz te historie, mury w roli narratora
Nie bój się przyjąć prawdy o miejscach gdzie ludzie
Kończą w mieszkaniach, bo nie mogą z nich uciec
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Olga Hepnarova – KONFETTI
Karolina Robinson – Fiołkowe pole
Nocy dźwięki Lyrics English
Don’t be afraid to listen, start the highest time
Hear these stories, walls as a narrator
Don’t be afraid to accept the truth about places where people
They finish in the apartments because they can’t escape them
Don’t be afraid to listen, start the highest time
Hear these stories, walls as a narrator
Don’t be afraid to accept the truth about places where people
They finish in the apartments because they can’t escape them
Gray blocks that you know the enthusiasm of young people
When the light goes out, listen to these sounds
On the ground floor from a block of flats in a block of flats, the heart broke
Because her only child challenges her from the f#ck
You don’t want to know why you won’t understand it anyway
This world, you can hear everything, just listen
The sound of crushed cans is Olo aluminum looking
Pushing the muse from the open window
This is another libation, he organizes a neighbor
Come there, they will show us how to drown problems in vodka
How to arrange a gach of an underage daughter
Sad but true picture of life, horror
You know, you won’t cover this pathology with any norm
Simple, just stand and listen to the votes
How many children were raised without fathers
But somehow no one really wants to be here
They think they know everything from documentary films
What is, where is the power that rules Poland?
Which sticks to his positions firmly
It’s time to say loudly that something needs to be done about it
f#ck out the green table
And while it still stands, you need to help people quickly
We will not help them kneeling and false prayer
Don’t be afraid to listen, start the highest time
Hear these stories, walls as a narrator
Don’t be afraid to accept the truth about places where people
They finish in the apartments because they can’t escape them
Don’t be afraid to listen, start the highest time
Hear these stories, walls as a narrator
Don’t be afraid to accept the truth about places where people
They finish in the apartments because they can’t escape them
I feel the accelerated heartbeat, fast heart rate
Addiction to a seat like Lerek with ONER – second floor
Listen to these sounds, be here
This is not the room of people living in a block of flats
Staring on the side of the ghetto residents
Nobody here will tell you how the happiness tastes nectar
A hermetic sect from which you cannot break out
Some are chased by the police for scrap stolen at night
The second is chasing the morning for survival
Where coal is like gold, dug in the forest
Illegal open -pitches are a family business
Before any businessman of the business plan is drawing
They have failed to get out of the pressure all their lives
In home accounts, interests disappear
For some they are geniuses, for the police criminal
Don’t be afraid to listen, start the highest time
Hear these stories, walls as a narrator
Don’t be afraid to accept the truth about places where people
They finish in the apartments because they can’t escape them
Don’t be afraid to listen, start the highest time
Hear these stories, walls as a narrator
Don’t be afraid to accept the truth about places where people
They finish in the apartments because they can’t escape them
Find more lyrics at westlyrics.com
Aro Lyrics – Nocy dźwięki