PAN NOCY I KSIĘŻYCA Tekst piosenki – HAŁASTRA

PAN NOCY I KSIĘŻYCA Tekst piosenki by HAŁASTRA

Nie chce pare drobnych, nie chcę tej miernoty, niedoboru światła
Chuj cie to obchodzi, w pół do trzeciej w nocy, znów spotykam diabła
Pod osłoną księżyca, jak Apollo
Tu w tych okolicach lepiej mieć głowę chłodną

Uwaga na pająki, bo skurwysyny żądlą
Zwłaszcza nieostrożnych, jak Jurek Paramonow
Tutaj jest tylko kapitalizm, bo co żeś myślał?
Za darmo to masz patyk, tak prawi Biblia

Ja nie chce żużlem płacić, tylko gotowizna
Nie zawracaj kontrafałdy, przyświeca mi misja
Myśle o sobie, swych ludziach i co mogę zrobić dla nich
No bo każdy chce coś więcej niż tu gonić za nic

Czas płynie i nie wróci nigdy, jak Titanic
Będę numer jeden w grupie śmierci, nim przykryje granit
Odebrałem towar, nie złapałem nawet hita
Poszło mi od kopa i od chłopa liczę kwit

Jak chcesz łamać prawo, to się lepiej zasad trzymaj
Bo zaraz wyjdzie kwas i będziesz miał lipę w mig
Bóg nie przekupny, nie daję na tacę
Na liście ruchy, coś przytnę na pacę

Becel ułożony figurami, to podstawa
Zaraz spotkanie ze wspólnikami, chcą pogadać
Tu każdy robi swoje, ty się tym nie interesuj
Bo choć klimpa zatkana, no to nos do interesów

Ja to młody Książę, odmienię rodziny los
A ty żeś krwawice starych całą przepierdolił w nos
Co jest z tobą, kurwa, znowu żeś się naćpała, parówo dęta, jestem u ciebie za godzinę, jak nie będzie hajsu to…
Sporo do wyjęcia, trochę do stracenia

Księżyc odbija światło, dzisiaj wychodzę z cienia
Wybijam po nocy, nie po to, by iść na rave
Crank All, stara dusza, nowy wave
Dynia kmini co wymotać, ja hochsztapler

Z ulicy poliglota, biegle znam jej gadkę
Chcesz miejsce pierwsze, najpierw doceń te ostatnie
System zaprasza do wyścigu, na finiszu z garbem
Zimna ulica, podkrążone lica

Pan mroku i księżyca, ta
Chociaż ciemno w bani tamten ma
Co zapierdala jak baran, ja to pantera
Choć jak wiozę coś to raczej za dnia wole przywieźć

Kłody ścielone gęściej im dalej w las
Jak lampy nad krzakami, ja dzisiaj nie idę spać
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

PAN NOCY I KSIĘŻYCA Lyrics English

I don’t want a few small ones, I don’t want this mediocrity, a shortage of light
I care about it, half to three o’clock, I meet the devil again
Under the cover of the moon, like Apollo
It is better to have a cool head here in this area

Watch out for spiders, because they sting the m#th*rf#ck*rs
Especially careless, like Jurek Paramonow
Here is only capitalism, because what did you think?
For free you have a stick, so the right Bible

I don’t want to pay with speedway, just ready
Do not turn back the f#ck, I am guided by the mission
I think about myself, my people and what I can do for them
Because everyone wants something more than here to chase for nothing

Time flows and will never come back like Titanic
I will be number one in the death group before it covers granite
I picked up the goods, I didn’t even catch the hit
I went from the kick and I count the receipt from the peasant

If you want to break the law, take better rules
Because the acid will come out soon and you will have linden
God is not bribe, I do not give on the tray
On the list movements, I will cut something onto the trowel

Becel arranged with figures, this is the basis
Immediately meeting with partners, they want to talk
Everyone does their job here, don’t be interested
Because although climate clogged, then the nose to business

I am a young prince, I will change the fate family
And you were all the b#llsh#t of the old
What is with you, f#cking, you have been scratching again, the brass, I am with you in an hour, if there is no money it is …
A lot to be removed, a little to lose

The moon reflects light, today I leave the shadow
I knock down after the night, not to go to rave
Crank all, old soul, new wave
Pumpkin cumin what to cut out, I am a hochstapler

From a polyglota street, I am fluent in her talk
You want the first place, first appreciate the latter
The system invites you to the race at the finish with a hump
Cold street, CDs under the face

Mr. Darkness and Moon, this one
Although the dark in sucks has that
What she f#cked like a ram, I’m a leopard
Although if I carry something, I prefer to bring it during the day

Loads are shy more densely the farther into the forest
Like lamps over the bushes, I’m not going to sleep today
Find more lyrics at westlyrics.com

HAŁASTRA Lyrics – PAN NOCY I KSIĘŻYCA

HAŁASTRA

PAN NOCY I KSIĘŻYCA