Polski drill Tekst piosenki – Toczek

Polski drill Tekst piosenki by Toczek

Nie mam czasu na pisanie kawałków, lecz zrobię drill nim zrobią to wszyscy
Jebać ten czas niedowiarków, ja wbijam w to chuja gdy robią to pizdy
Scena się zmienia, zmowa milczenia w mowie nienawiści
Jakieś życzenia? Tu masz bohatera jak w scenerii beletrystyk

Życie dawało mi wilczy bilet, życie chciało wbić mi w sztylet
Siedziałem i wpierdalałem larwy, więc dzisiaj mam w brzuchu motyle
Niech lecą na zieloną milę, lecz tym razem szczur nie przeżyje
Niech lecą na ósmą milę, nagramy coś, wierzę, pozdro Eminem

Mój ziomo diler, mój ziomo pisarz, mój ziomo odlał się na termopile
Mój ziomo kirał, bo chciał miеć turbo. Niestety stał się turbo debilеm
Wersy na trackach pisałem grube, ale myślałem długo nie pożyję
Myśląc, że lata nadchodzą chude, ale na szczęscie się grubo myliłem

Drill, to jest polski drill
Ej, chodźmy z tym
Gdzie słodki dym
Jeszcze jest parę opcji

Kilka dobrych świń
To boski skill
To szorstki sznyt
Te riposty skmiń

Nowy hymn
Jebać was sezonowcy
To polski drill, bo to polski drill
To jest prosty styl

Ej, chodźmy z tym
Gdzie słodki dym
Jeszcze jest parę opcji
Kilka dobrych świń

To boski skill
To szorstki sznyt
Te riposty skmiń
Nowy hymn

Jebać was sezonowcy
To polski drill
I zobacz co mam, zapisane słowa w tomach
Biegnę wesoły po ścianie płaczu bo z niej zapierdoliłem bankomat

Mówili, jak chcesz hajs miej plecy, a ja robiłem nogi i ramiona
Reszta tu leży skonana, a ja se idę jak Conan
Wybijam na miasto i gram w starym stylu jak Eric Cantona
Mój ziom nie ma gastro, ale na wszelki se kupił batona

Moja historia jest popierdolona
Jestem znad morza więc zawsze głęboka woda
Sam siebie leczę, więc nie chcę doktora
Święcona woda, kupiłem od Diora

Mordo, ja mam wyjebane, w nocy se jaram gibona
Mówcie mi Paco Rabanne, no bo se niedługo zrobię miliona
Ty chcesz się spróbować? Twoje metafory nie dadzą Ci nic
Ty chcesz się spróbować? To meta i fory nie dadzą Ci nic

Bo to drill, to jest polski drill
Ej, chodźmy z tym
Gdzie słodki dym
Jeszcze jest parę opcji

Kilka dobrych świń
To boski skill
To szorstki sznyt
Te riposty skmiń

Nowy hymn
Jebać was sezonowcy
To polski drill, bo to polski drill
To jest prosty styl

Ej, chodźmy z tym
Gdzie słodki dym
Jeszcze jest parę opcji
Kilka dobrych świń

To boski skill
To szorstki sznyt
Te riposty skmiń
Nowy hymn

Jebać was sezonowcy
To polski drill
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Polski drill Lyrics English

I don’t have time to write pieces, but I will do a drill, everyone will do it
f#ck this time of unbelievers, I stick it into it when they do it c#nt
The scene is changing, a collusion of silence in hate speech
Some wishes? Here you have a hero like in the scenery of fiction

Life gave me a wolf ticket, my life wanted to get my dagger
I sat and f#cked larvae, so today I have butterflies in my stomach
Let them fly to a green mile, but this time the rat will not survive
Let them fly to the eighth mile, we will record something, I believe, greetings eminem

My Ziomo dealer, my friend’s writer, my homie was poured on the thermopylae
My Ziomo nailed because he wanted to Turbo. Unfortunately, he became turbo idiot
I wrote thick verses on the tracks, but I thought for a long time
Thinking that the years are coming, but luckily I was wrong

Drill, this is a Polish drill
Hey, let’s go with it
Where sweet smoke
There are still a few options

A few good pigs
It’s a divine skill
It’s rough
These riposts rock

New anthem
f#ck you seasoners
It’s a Polish drill because it’s a Polish drill
This is a simple style

Hey, let’s go with it
Where sweet smoke
There are still a few options
A few good pigs

It’s a divine skill
It’s rough
These riposts rock
New anthem

f#ck you seasoners
This is a Polish drill
And see what I have, written words in volumes
I run cheerful on the crying wall because I f#cked up an ATM

They said how you want Hajs, have your back and I made my legs and arms
The rest is arranged here, and I’m going like Conan
I am killing the city and I play in the old style like Eric Cantona
My homie has no gastro, but he bought a bar for all se

My story is f#cked up
I am from the sea so always deep water
I treat myself, so I don’t want a doctor
I bought holy water from Dior

Mordo, I have f#cked up, I am gibbon at night
Tell me Paco Rabanne, because I will do a million soon
Do you want to try? Your metaphors will not help you
Do you want to try? It is the finish and the forums will not give you anything

Because it’s a drill, this is a Polish drill
Hey, let’s go with it
Where sweet smoke
There are still a few options

A few good pigs
It’s a divine skill
It’s rough
These riposts rock

New anthem
f#ck you seasoners
It’s a Polish drill because it’s a Polish drill
This is a simple style

Hey, let’s go with it
Where sweet smoke
There are still a few options
A few good pigs

It’s a divine skill
It’s rough
These riposts rock
New anthem

f#ck you seasoners
This is a Polish drill
Find more lyrics at westlyrics.com

Toczek Lyrics – Polski drill

Toczek

Polski drill