Real Talk Tekst piosenki – Benito

Real Talk Tekst piosenki by Benito

1
Powiem Ci co u mnie słychać, bo jak zawsze zajebiście
Mam na japie szczery uśmiech jakbym uderzył się w piszczel
Stoję twardo na ziemi, wiem, że limitu nie ma

Tylko czemu wieje pustką znowu jak diastema
Jeśli chcesz możesz spróbować do mnie zbliżyć się jak blik
Chociaż czuje się niepełny jak budka (?)
Bronie rapu fanatycznie, lecz nie tak jak młody Godek

Wszyscy szukają diamentów, ja to złoty samorodek
Leże przysypany mułem, jestem mainstrеamu bolączką
Bo jak wreszcie ktoś mnie znajdziе wie, że skończy się gorączką
Rzucą wszystko i przybiegną, by kopiować moje mapy

A ja pogonie każdego taki przywilej satrapy
Dość się naoglądałem, sceny barwne jak kreskówki
Z radością im naleje na te tęczowe sznurówki
Góra Prady, dół od Gucci – jakby to coś znaczyło

Dziś zamące tym zbiornikiem, by się trochę pyłów wzbiło
2
20 lat spóźniony, a pojawiam się o czasie
I rozsiadam się wygodnie jak ruscy w dombasie

Mówią trzeba się rozwijać, a Ty wciąż grzebiesz u źródła
Choćbym strzelał ślepakami to i tak trafię bez pudła
Nie skumałeś wersu wyżej, nie radze łapać za słowa
Kiedy trzymam w dłoni majka wybucha jak supernova

Perwersyjne mam zachcianki, rozłożę scenę na części jak Tanos Nebulę
A że to się wiąże z bólem nie od dzisiaj mi wiadomo
Rozpędzając siebie z górki szybciej dotrę tam gdzie stromo
Kilof w dłoni kopie dalej, aż wypruję sobie żyły i w poszukiwaniu kruszcu przerzucam te ciężkie bryły

Biorę sito i garść piachu, tropię złotego koloru i to sam na własną rękę nie mam innego wyboru, kiedy oczy całej reszty nie widzą tu żadnych braków w sumie zawsze dla profitu mogę wcisnąć im to w baku
CHANGE FOR THE GOOD
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Real Talk Lyrics English

1
I will tell you what is going on with me, because as always h#rn#
I have a sincere smile on Japa as if I hit the tibia
I stand hard on the ground, I know that there is no limit

But why the emptiness is blowing like a diastema again
If you want, you can try to get closer to me like a Blik
Although he feels incomplete like a booth (?)
Weapons of rap fanatically, but not like a young man

Everyone is looking for diamonds, I is a golden self
Lies covered with a muffle, I’m a Mainstrüam with a problem
Because if someone finally finds me, he knows that he will end in a fever
They will throw everything and will come to copy my maps

And I will pursue everyone like the privilege of satrap
I watched enough, colorful scenes like cartoons
He gladly pouring them on these rainbow laces
Mount Prada, bottom from Gucci – as if it meant something

Today, I will soak this tank to make some dust rise
2
20 years late and I am on time
And I sit comfortably like the Russians in Dombasa

They say you have to develop and you still heat at the source
Even if I shoot blind people, I will hit without a box anyway
You didn’t play the verse higher, I don’t advise you to catch words
When I hold in my hand, Majka explodes like a supernova

I have perverse whims, I will spread the stage into parts like Tanos Nebula
And that this is associated with pain, I have not known from today
I will reach my hill faster, where steeply
The pickaxe in my hand kicks until I tear my veins and in search of ore I transfer these heavy lumps

I take a sieve and a handful of sand, I track the golden color and I have no other choice on my own, when the eyes of the rest do not see any deficiencies here, I can always press it in the tank
Change for the good
Find more lyrics at westlyrics.com

Benito Lyrics – Real Talk

Benito

Real Talk