Refleksje Firmowca Tekst piosenki – Bosski Roman

Refleksje Firmowca Tekst piosenki by Bosski Roman

Wychowany na ulicy, wszystko dobrze pamiętam
Szczególnie dni, w których trafić mogłem na cmentarz
Droga kręta, szukam szczęścia, bo drobne mam w kiermach
To nie “Gangsta’s Paradise”, ale polska gangsterka

Jazda ostra na patentach, faza mocna, szlak na skrętach
Strach nas nie znał i kopała czasem karma nieugięta
Ciężki przedział, wierz mi, wena z kwasem, drama, stresu pętla
Nie tak często wtedy jak dziś lamom zwieracz w jęku pękał

Każdy z nas walczył o inny świat
Jedni dla siebie, a drudzy dla mas
Kiedy blask miast świateł leci en face
Nie daj mu ogłupić się, bracie, w zdrowiu trwaj

Jestem artystą i kroczę drogą mglistą
Bo nie chcę zostać glistą, która chce dostać wszystko
Zasięgi, widowisko, psychoterapeuta
Ci sami zetną głowę, co całują nas po rękach

Hardcore, dolina, krawiectwo lekkie
Adrenalina i braterstwo miejskie
Hip-hop, Firma, świadectwo szczere
Poznałem ulicę wtedy w tą drapieżną erę

Uliczna rodzina ryła nam dekiel
Szybkie ustawki przez 3310
Zahartowały mnie czasy, bądź pewien
Przekaz daję dziś, byś poleciał po marzenie

Nowa moda, nowe czasy i niby nowa mentalność
Ale nadal każdy chce tylko, aby go kochano
I nadal syfem dokarmiany siebie, a dojrzałość
Wymyka nam się i lecimy na całość

Ego i duma buntują nam przeciw sobie
I wszyscy bladzi na twarzy jak w “Legionie” Margot Robbie
A robię bekę, insektem z defektem przecież nie jestem
Jestem człowiekiem, tym bratem, na bakier z prawem, grad przestępstw

To niepotrzebne mi dzisiaj, właściwie niedorzeczne
Pierdolę mękę, udrękę, karierkę i kaskaderkę
Bo na właściwym piętrze jestem dawno, nie w lesie
Bo zapodaję ten rap z gestem lirycznym mieczem

Ponadczasowe dzieła wieczne, ty dziś ich echem
Przez moje życie wena biegnie, myśli i serce
Hardcore, dolina, krawiectwo lekkie
Adrenalina i braterstwo miejskie

Hip-hop, Firma, świadectwo szczere
Poznałem ulicę wtedy w tą drapieżną erę
Uliczna rodzina ryła nam dekiel
Szybkie ustawki przez 3310

Zahartowały mnie czasy, bądź pewien
Przekaz daję dziś, byś poleciał po marzenie
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Refleksje Firmowca Lyrics English

Brought up on the street, I remember everything
Especially days where I could hit the cemetery
Winding road, seeking happiness, because I have a minor in kiermach
This is not “Gangsta’s Paradise”, but Poland gangsterka

Riding on patents acute phase strong, the trail turns
We fear not know us and kicked adamant sometimes karma
Heavy compartment, believe me, vein acid, drama, stress loop
Not as common then as they are today in lamas sphincter moan cracked

Each of us fought for another world
One for himself and others for the masses
When the glow of city lights flying en face
Do not let him fool you, brother, in the ongoing health

I’m an artist and I walk through the misty
Because I do not want to be Ascaris, who wants to get everything
Scopes, spectacle, psychotherapist
The same zetną head, which they kiss our hands

Hardcore valley, tailoring light
Adrenaline and urban brotherhood
Hip-hop, Company, sincere testimony
I met in the street then raging era

The street family RYLA us lid
Quick ustawki by 3310
I steeled times, be sure
The message I give today, you flew the dream

New fashion, new times and new kind of mentality
But still, everyone just wants to be loved him
And still syfem fed with each other, and maturity
Eludes us and we’re going all the way

Ego and pride rebel us against each other
And they all pale in the face as in “Legion” Margot Robbie
And I do Beke, an insect with a defect I’m not
I am a man, including his brother, at odds with the law, hail crimes

It is unnecessary to me today, actually ridiculous
f#ck passion, anguish, and stunt karierkę
Because I’m on the right floor a long time, not in the forest
Because I run this rap lyrical gesture with sword

Timeless works of eternal echo of you today
By luck runs my life, thoughts and heart
Hardcore valley, tailoring light
Adrenaline and urban brotherhood

Hip-hop, Company, sincere testimony
I met in the street then raging era
The street family RYLA us lid
Quick ustawki by 3310

I steeled times, be sure
The message I give today, you flew the dream
Find more lyrics at westlyrics.com

Bosski Roman Lyrics – Refleksje Firmowca

Bosski Roman

Refleksje Firmowca