Retrospekcje / Flashback Tekst piosenki – Produk7

Retrospekcje / Flashback Tekst piosenki by Produk7

Zamykam oczy i widzę ciemność
To retrospekcje życia, które są za mną
Wiem jak wygląda bagno
Jak smakują marzenia, z których chcą cię okradnąć

Oni to robią, ziomuś, na rekordy
Ja od dawna w rapie siedzę, choć nie wychylałem mordy
Z Czarkiem i Albertem nagraliśmy kupę zwrotek
Jeździło się do centrum po szpile i z powrotem

To zadymione czasy zakrapiane alkoholem
Kilka kielichów w szyję, brało browar się na drogę
Tutaj się pchasz, powinieneś stąd uciekać
Posłuchaj na Nokaucie sobie zły przekaz

Wtedy nagrywałem album czwarty albo piąty
Uczyliśmy się angielskiego, paląc z murzynami jointy
Nam jakoś nigdy nie brakowało weny
Prawie każdy olał szkołę, w dupie mieliśmy problemy

My już od życia dostaliśmy cenne lеkcje
Każdy z nas poznał konsekwencjе
My to produkty lat dziewięćdziesiątych
Ludzie się szanowali, a nie pluli sobie w mordy

W swoją stronę iść
Nie oglądać się za nic
W głowie jedna myśl
Że już nie przeszkodzi nikt

Zapisuję rym
Słowa zamienione w czyn
Ty słuchaj
Bo rzucam tym [oh, yeah!]

Moje życie, tak się składa, nie usłane jest różami
Jedna wielka rana we mnie, tylko czas nie goi rany
Kolor mego życia czarny, trzeba było wziąć się w garść
I odmienić jego barwy, i odmienić jego barwy

Zdrada, brak miłości, los chce widzieć na kolanach
Ja wciąż walczę i upadam, by potem znowu powstawać
W mej pamięci pewne chwile odcisnęły silne piętno
Chciałbym do nich już nie wracać, więcej nie pamiętać złego

Lecz silniejsze to ode mnie, mimo zabliźnionej rany
O bolesnych doświadczeniach całe życie pamiętamy
To, co siejesz, zbierać będziesz, przecież mówią: karma wraca
Chciałbym tak swe życie przeżyć, by przeze mnie nikt nie płakał

Siła leży w charakterze, gdy upadłeś, szybko powstań
Ludzką rzeczą jest upadać, diabelską w wypadku zostać
Co przyniesie jutro? Nie wiem, życie pełne niespodzianek
Chciałbym bardziej tu się odkryć, ale na tym poprzestanę

W swoją stronę iść
Nie oglądać się za nic
W głowie jedna myśl
Że już nie przeszkodzi nikt

Zapisuję rym
Słowa zamienione w czyn
Ty słuchaj
Bo rzucam tym

Idzie ziom z kliki
Każdy się bój o przy tym
Elektryk, długi triki
Kamer i rytm ulicy

Wojny, przebite wity
Rymy, pierwsze techniki
Z winyla cięte wipy
Od kaset po CD-ki

Nigdy nie było lipy
Bo dobrzy zawodnicy
Był skład, a ja, a jak
Za legal ziomek krzyczy

Masz brak? Mam tak
Nikt tu się w tańcu nie pierniczył
Jak znak, jak ptak, jak ptak
Ja lecę, a ty milczysz

W swoją stronę iść
Nie oglądać się za nic
W głowie jedna myśl
Że już nie przeszkodzi nikt

Zapisuję rym
Słowa zamienione w czyn
Ty słuchaj
Bo rzucam tym
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Retrospekcje / Flashback Lyrics English

I close my eyes and see darkness
These are the retrospections of life that are behind me
I know what the swamp looks like
How do you taste your dreams from which they want to rob

They do it, homune, on records
I have been sitting in rap for a long time, although I did not lean my murder
With Czerk and Albert we recorded a pile of pouring
He rode to the center of the pie and back

It’s smoky time sparkling with alcohol
A few goblets in the neck, she took a brewery on the road
Here you are pushing, you should run away from here
Listen to the knockie with a bad message

Then I recorded the fourth or fifth album
We learned English, smoking with blacks Jointy
We could never miss Veny somehow
Almost everyone poured school, we had problems in the #ss

We’ve got valuable lens from life
Each of us has learned a consistency
We are the products of the nineties
People respected and do not spare in a murder

To go
Do not look for anything
In one thought
Nobody will prevent

I write a rhyme
Words converted into action
You listen
Because I’m throwing [Oh, Yeah!]

My life, it’s so suited, it is not littered with roses
One big wound in me, only time is not a wound
Color of my life black, you had to get a grip
And change his colors, and change his colors

Betrayal, lack of love, fate wants to see on your knees
I still fight and fall asleep to arise again
In my memory, some moments have changed a strong stigma
I would like to not come back to them anymore, do not remember bad

But stronger it is from me, despite the terrible wound
We remember all my life for painful experiences
What you sow, you will collect, they say: Karma comes back
I would like to live this life so that no one would cry

The force lies in the nature when you fell, quickly upris
Human thing is to fall, devilish in an accident
What will happen tomorrow? I do not know, life full of surprises
I would like to discover more here, but I will stop

To go
Do not look for anything
In one thought
Nobody will prevent

I write a rhyme
Words converted into action
You listen
Because I throw it

I’m going to my clique
Everybody
Electrician, long tricks
Cameras and street rhythm

War, pierced
Rhymes, first techniques
With vinyl cut vapes
From CD-KI Cars

There was never a lime
Because good players
There was a composition, and me, and how
For legal compatriot

Do you have no? I have it like that
Nobody in the dance does not chry
Like a sign like a bird like a bird
I’m going, and you are silent

To go
Do not look for anything
In one thought
Nobody will prevent

I write a rhyme
Words converted into action
You listen
Because I throw it
Find more lyrics at westlyrics.com

Produk7 Lyrics – Retrospekcje / Flashback

Produk7

Retrospekcje / Flashback