Scyzoryk Tekst piosenki – Pablo scyzoryk

Scyzoryk Tekst piosenki by Pablo scyzoryk

Nigdy nie wypiłem łyka monsterka
A hajs do mnie spływa jak striptizerka
Moja znajoma jest dilerem Teca
I nie chodzi tu o cs’a, przemycam mefa

Przede mną otwarta meta
Morda mi mówi, że potrzebny lekarz mi
A ja tu daję tylko dobry przekaz
Wrogów swych siekam, a Ty tylko czekasz

Jedyne tabletki na x to Xyzal
Małe napletki chcą być w moich klipach
Nigdy nie opieram się na wynikach
Szmaty omijam robiąc se kickflipa

Żaden ze hipokryta choć nie słucham polskiego rapu lecz robię go
Potrafię zrobić niechcący Twojej suce powódź
I pewnie to powód dlaczego chce rozwód
Ludzie zaczęli podawać mi rękę na miеście

Bo wydałem pierwszą piosеnkę
To śmieszne
Bo pod mordo moim tanim rękawem mam jeszcze paręset
Pierwszą pisałem sam parę miesięcy i jest idealna

A jeśli cokolwiek Ci w niej nie siada to dlatego, że nie wiesz przez co przeszedłem
Jestem białasem w tym rapie jak papier
Białasem jak Michael Jackson
Wchodzę jak pocisk wchodzę jak headshot

Pomimo tego tak gładko i lekko
W moim plecaku trzymam moją ksywę
A mówią na mnie scyzoryk
Robię was łatwo nim choć wyciągacie topory

Tak spędzam swoje wieczory
Wiem że Polacy nie będą gotowi jeszcze na mój przekaz
Mojej muzyki nie znajdziesz w ulicy, imprezach
Tylko w półce pełnej lekarstw

Kto wie? Może kiedyś taką zrobię?
Ale to nie ja tylko mój Slim Shady
Razem jesteśmy najlepsi
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Scyzoryk Lyrics English

I never drank a sip of monster
And the money flows to me like a stripper
My friend is a teca dealer
And it’s not about CS, I smuggle a mi

I have an open finish before me
Morda tells me that I needed a doctor
And I only give a good message here
I chop the enemies and you are just waiting

The only tablets for x are xyzal
Small foreskins want to be in my clips
I never rely on the results
I avoid rags by making se kickflip

None of the hypocrite though I don’t listen to Polish rap but I do it
I can accidentally do your b#tch a flood
And it’s probably the reason why he wants a divorce
People began to give me a hand on me

Because I published my first song
It’s funny
Because under Mordo my cheap sleeve I still have a few hundred
I wrote the first one for a few months and it is perfect

And if you’re not sitting in it, it’s because you don’t know what I went through
I am Białas in this rap like paper
Białas like Michael Jackson
I go like a bullet, I go like a headshot

Despite this so smoothly and lightly
I keep my nickname in my backpack
And a pocket knife call me
I do you easily with it, although you pull out axes

That’s how I spend my evenings
I know that Poles will not be ready for my message yet
You won’t find my music in the street, parties
Only in a shelf full of medicine

Who knows? Maybe someday I’ll do one?
But it’s not me only my Slim Shady
Together we are the best
Find more lyrics at westlyrics.com

Pablo scyzoryk Lyrics – Scyzoryk

Pablo scyzoryk

Scyzoryk