Wciąż czuję sentyment, pamiętam jak byłem mały
Pamiętam jeszcze to życie zanim zacząłem brać dragi
Kiedy mama była dumna i nie walczyłem z myślami
Kiedy wszystkie te demony nie chciały mnie jeszcze zabić
Kiedy w to wierzyłem że bliscy będą na zawsze
Teraz jak to słyszę to mówię że to zabawne
Kiedy za uśmiechem zakrywałem cały smutek
Kiedy miałem ludzi wokół od których nie chciałem uciec
Większość dobrych chwil, ale też większość najgorszych
Spędziłem właśnie w tym miejscu i to zawsze w samotności
3 dni bez jedzenia, na tabletkach i bez snu
To po pierwszym związku który wbił mi w serce nóż
Choć to nie był pierwszy ból to ten zabolał najbardziej
Byłem wtedy tylko dzieckiem które chciało kochać zawsze
Nieprzespane noce, tysiące nie setki
Czytanie o ich problemach i pisane dla nich wersy
Wszyscy ludzie którzy byli i którzy potem odeszli
Rozmowy po nocach i dwie sekundy do śmierci
Wszystkim dobre i złe chwile, wszystko co przeżyłem
Nie zapomnę tego nigdy lecz zaczynam nowe życie
Wciąż czuję sentyment, pamiętam jak byłem mały
Pamiętam jeszcze to życie zanim zacząłem brać dragi
Kiedy mama była dumna i nie walczyłem z myślami
Kiedy wszystkie te demony nie chciały mnie jeszcze zabić
Kiedy w to wierzyłem że bliscy będą na zawsze
Teraz jak to słyszę to mówię że to zabawne
Kiedy za uśmiechem zakrywałem cały smutek
Kiedy miałem ludzi wokół od których nie chciałem uciec
Ostatnie trzy doby – wiedziałem czas nie poczeka
Niech te myśli płyną dalej gdy przede mną płynie rzeka
To tu przeżywałem ból, to tu wymyślałem nuty
To tu wciąż myślałem jak mogę dotrzeć do ludzi
Klatka 161, specjalnie ją tak nazwałem
Bo tam tyle minut średnio schodzi z każdym pożegnaniem
Potem znów po nocy z ziomem pomysłów jest w chuj
Czasem rozmowy tak długie że za oknem widać wschód
Kocham swoją mamę, piję z nią ostatnią kawę
Zawsze jak wyjeżdżam boję się że już jej nie zobaczę
Zostało kilkaset zdjęć i jeszcze więcej wspomnień
Wrócę tam dopiero wtedy kiedy swój sukces osiągnę
Wciąż czuję sentyment, pamiętam jak byłem mały
Pamiętam jeszcze to życie zanim zacząłem brać dragi
Kiedy mama była dumna i nie walczyłem z myślami
Kiedy wszystkie te demony nie chciały mnie jeszcze zabić
Kiedy w to wierzyłem że bliscy będą na zawsze
Teraz jak to słyszę to mówię że to zabawne
Kiedy za uśmiechem zakrywałem cały smutek
Kiedy miałem ludzi wokół od których nie chciałem uciec
Te beztroskie czasy gdy byliśmy dzieciakami
To już dawno są za nami, dziś walczymy z problemami
Z problemami które kiedyś to nam nawet się nie śniły
Czy to dziecko w środku żyje czy w nas tę radość zabili
Dzień życia czy rok, powoli mam wyjebane
Czy mogę dać szczęście innym? Na razie się nie udaje
Pewnie umrę młodo ale staram się iść dalej
Robię rzeczy niemożliwe dla innych to pojebane
Kiedyś szklany kubek, woda, syrop malinowy
Teraz papierowy kubek, sprite i syrop fioletowy
Kiedyś udawałem kogoś kim nigdy nie byłem
Teraz mimo pustki w sercu to żyje prawdziwym życiem
Wciąż czuję sentyment, pamiętam jak byłem mały
Pamiętam jeszcze to życie zanim zacząłem brać dragi
Kiedy mama była dumna i nie walczyłem z myślami
Kiedy wszystkie te demony nie chciały mnie jeszcze zabić
Kiedy w to wierzyłem że bliscy będą na zawsze
Teraz jak to słyszę to mówię że to zabawne
Kiedy za uśmiechem zakrywałem cały smutek
Kiedy miałem ludzi wokół od których nie chciałem uciec
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
LEIN – Pożegnanie
LEIN – One-Man Show
Sentyment Lyrics English
I still feel a sentiment, I remember when I was small
I remember this life before I started to take Drugi
When Mama was proud and I did not fight my thoughts
When all these demons did not want to kill me yet
When I believed that close to it will be forever
Now as I hear it, I say that it’s funny
When I covered the whole sadness with a smile
When I had people around from which I did not want to escape
Most good moments, but also most of the worst
I just spent in this place and it’s always alone
3 days without eating, on tablets and without sleep
It’s after the first relationship who stuck my heart knife
Although it was not the first pain, this hurt the most
I was only a child who wanted to love always
Sleepless nights, thousands of not hundreds
Reading about their problems and written for them
All people who were and who later left
Talks at night and two seconds to death
All good and bad moments, everything I experienced
I will never forget this but I start a new life
I still feel a sentiment, I remember when I was small
I remember this life before I started to take Drugi
When Mama was proud and I did not fight my thoughts
When all these demons did not want to kill me yet
When I believed that close to it will be forever
Now as I hear it, I say that it’s funny
When I covered the whole sadness with a smile
When I had people around from which I did not want to escape
Last three days – I knew time will not wait
Let these thoughts flow further when the river flows in front of me
I experienced pain here, I invented here
I was still thinking about how I can reach people
Cage 161, I particularly called it
Because there are so many minutes out of every farewell
Then again after a night with her ideas, I’m in Dick
Sometimes the conversation so long that you can see the window outside the window
I love my mother, I drink the last coffee with her
When I’m leaving, I’m afraid that I will not see her anymore
There are several hundred photos and even more memories
I will be back there only when I will achieve my success
I still feel a sentiment, I remember when I was small
I remember this life before I started to take Drugi
When Mama was proud and I did not fight my thoughts
When all these demons did not want to kill me yet
When I believed that close to it will be forever
Now as I hear it, I say that it’s funny
When I covered the whole sadness with a smile
When I had people around from which I did not want to escape
These carefree times when we were kids
It’s been for us for a long time, today we are fighting with problems
With problems that someday they have not even dreamed of
Is this a child living in the middle or in us killed this joy
Day of life or year, I have slowly f#cked up
Can I give happiness to others? It does not pretend yet
I will probably die younger but I try to go on
I do things impossible for others are f#cked up
Once a glass mug, water, raspberry syrup
Now a paper mug, sprite and purple syrup
I used to manage someone who I have never been
Now, despite the emptiness in my heart, it lives a real life
I still feel a sentiment, I remember when I was small
I remember this life before I started to take Drugi
When Mama was proud and I did not fight my thoughts
Kiedy wszystkie te demony nie chciały mnie jeszcze zabić
Kiedy w to wierzyłem że bliscy będą na zawsze
Teraz jak to słyszę to mówię że to zabawne
Kiedy za uśmiechem zakrywałem cały smutek
Kiedy miałem ludzi wokół od których nie chciałem uciec
Find more lyrics at westlyrics.com
LEIN Lyrics – Sentyment