Zwrotka 1:
Jestem podatny na nałogi
Za mną drogi szmat, ale najtrudniej było wstać z podłogi
(Jak?) Za jednym zamachem braciszku, na równe nogi
To co z mózgów robi rap, też bywa gównem srogim, sprawdź
Pierdolone dopalacze w formie nut
Toksyczny, syntetyczny buch
Ćpun co czuje się jak król – jest nagi, się bawi
Robi z Twoich neuronów origami w kształcie knagi
Rap mnie próbował zabić, ale nie dał rady
Tylko wbiłem staty, a skoro to miłość no to raczej straty
Nie zawsze dobrze wyszedłem na tym
Nie na wszystko masz zwolnienie i pieczątkę do wstecznej daty
Ogarnięcie level: rapy, robię level upy
Życie wycina Cię z kontekstu, tak jak cuty
To nie są dylеmaty: rapy czy rola taty
Bo wracam jak Big Daddy i pytam czy potrafię to zostawić?
Nie wiem
Refrеn:
Moje stare dragi to w kurwę dobre tracki
Takie robię bo brak mi takich. Yo! (x3)
Zwrotka 2:
Atakuje mięśnie, a później kości
Łamie ustawę o wychowaniu w trzeźwości
Głos mniejszości i treści z żołądka
Amelinium szeleści, dobrze jest ci? Morda!
Still not lovin’ police… Ta! Dobra!
Jak jestem niebiesko-czarny to jak Wojciech Korda
To rapowa klątwa, bragga, odpal jakiś panczyk!
To jak na kielonka ciągnąć ziomka co pół roku walczył
Na zwrotki będą kładli mi akcyzę
Bo to szkodliwe, rap nauczył mnie, że nienawidzę
Dobry MC łatwo staje się narcyzem
A rap jest jednym wielkim schizem. Yo!
Ja się tym nie brzydzę… Yo
Gramy w innej lidze… Yo
(Ja się strzegę tego, bo rozjebie tu każdego jebanego…)
A im dobrze życzę… Yo!
Refren:
Moje stare dragi to w kurwę dobre tracki
Takie robię bo brak mi takich. Yo! (x3)
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Rabit – MORFINA
Tymek – Pończochy
Stare dragi Lyrics English
Rouve 1:
I am susceptible to addictions
Behind me the road rags, but the hardest was to get up from the floor
(How?) Behind one attack of the brother, for equal legs.
What’s up with the brains doing Rap, it’s also a sh#t to severe, check
f#cking afternings in the form of a note
Toxic, synthetic Buch
Jogun what feels like a king – it’s naked, it’s playing
Makes from your neurons in the shape of Knagi
Rap tried to kill me, but he did not give advice
I only stuck stats, and if it’s love, it’s rather loss
I did not always go well on it
Not everything you have a relief and stamp for a backward date
Error Level: Rapy, I’m doing Level ups
Life cuts you from context, just like the cuts
These are not dilemmas: Rapy or dad’s role
Because I come back like Big Daddy and ask if I can leave it?
I do not know
Refresh:
My old drugs are a good track
I do it because I have no such. Yo! (x3)
Double 2:
Attacks muscles and later bones
Breaks the law on upbringing in sobriety
A voice of minorities and content from the stomach
Amelinium rustles, are good? Mug!
Still Not Lovin ‘Police … Ta! Okay!
As I am blue-black it’s like Wojciech Korda
It’s a rapic curse, bragga, fire a pouch!
It fought every half a year on Kielonka
They will put an excise duty on the verse
Because it’s harmful, Rap taught me that I hate
Good MC easily becomes narcissus
And Rap is one big schism. Yo!
I will not disgust it … Yo
We play in a different league … Yo
(I keep there, because there will be any f#cking here …)
And I wish you well … Yo!
Chorus:
My old drugs are a good track
I do it because I have no such. Yo! (x3)
Find more lyrics at westlyrics.com
Medard Lyrics – Stare dragi