Intro
Smacznego mordo, żeby ciperki weszły dobrze
Verse
Napierdalam w kroniki myrtany
Tak jak 15 lat temu dostałem jedynkę od mamy
Będąc przypakowany jestem pogchampem rucham wam starych
Kiedyś chciałem być kozakiem przejść życie na kodach
Teraz trochę styl menela jak moczymorda
Będąc na kiblu walę mega sztosa
Każdy dzień to mały piątek czyli środa
Ziomki walą żuka
Ale ja nie
Chociaż Stachu też go wali mimo że jest gej
Najebany chodzę najebany jak w oktoberfest
Idę na rauszu przez miasto i debesta jest
Lesgos lecimy se do przodu
Takiе życie jak Jan Łoś, lecz nie będziе zgonu
Szafa za 20 koła jak u Seby
To musiały mu montować jakieś zjeby
Życie smolastego prawda w bicie flemi
U Michasia babajaga i nie strzępi gęby
Skaczesz do majora i masz wyjebane zęby
Mam nadzieję, że masz spierdalać którędy
Outro
Taaaa pozdro pisją
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Yung Hixh – ICEBERG
Galik/Fuso – U nas na rewirach
Szesnastka by Volto321 freestyle Lyrics English
Intro
Tasty Mordo, so that the pitches get in well
Verse
I picked up in myrtany chronicles
As 15 years ago I got one from my mother
Being packed, I’m a wormap, I f#ck you old
Once I wanted to be a Cossack to go through the codes
Now a bit of a man -like man
Bega on the toilet
Each day is a small Friday or Wednesday
The homies are pounding the beetle
But I do not
Although Stachu also pounds him even though he is gay
I walk the most eager like in Oktoberfest
I am going to Raszeu through the city and the Debesta is
Lesgos we are going forward
Life like Jan Łoś, but will not death
Wardrobe for 20 wheels like seba
It had to mount some of him
Smolasty’s life in the beating Flemi
At Michasia Babajaga and not shred his mouth
You jump to the major and you have your teeth f#cked up
I hope you are to f#ck away
Outro
Yeah, greetings write
Find more lyrics at westlyrics.com
Flemia Lyrics – Szesnastka by Volto321 freestyle