Na szczęścia łut Tekst piosenki by Krzysztof Krawczyk
Za kluczy pęk do ciepła bram
Za dzień od nowa, twarzą w twarz
Music Lyrics Source
Za kluczy pęk do ciepła bram
Za dzień od nowa, twarzą w twarz
Czas jak drapieżne zwierzę za plecami się czai
Ostre kły ciągle szczerzy, poluje na mnie stale
Tak tu pięknie miało być, że nie warto było śnić
O podróży, której kres, San Francisco
Kiedy jesteś obok mnie, gdy w ramionach tulę cię
Całe zło odchodzi z nas, czuje szczęście
Leżę, czuję, ze obok gdzieś, czas się sączy
Leżę, pewnie coś zacznie się, coś się skończy
Być z tobą sam na sam, tylko ja i ty
Nareszcie prawdę znam, wiem jak powinno być