Nie mów ludziom, że są wolni, no bo chyba coś nie bardzo
Skoro przez pół roku muszą tyrać wyłącznie na państwo
Jakby tego było mało, problem się powiększa, nie wiesz?
Sprawdzaj, co się działo – 110621
Tak bardzo lubię flotę, że nie chcę się z nikim dzielić
Chyba, że dobrowolnie, a to zmienia postać rzeczy
Rozbój w biały dzień
Mafia pod krawatem
Mam już dosyć ściem
Wciąż czekam na zmianę
Myślę o tym, jaka będzie kiedyś Polska
Bo mi nie jest obojętne, jak ta ziemia ma wyglądać
Nasze wspólne dobro tak bardzo niszczone od lat
Ta walka trwa o wolność, polskie Mortal Kombat
I chcę powiedzieć jasno, bo znajdzie się głupich paru
Pierdolę to państwo, ale całym sercem kocham naród
Przeszliśmy więcej, niż każdy inny przeszedł
Więc nieważnе jakie miejsce, zawszе z dumą mów skąd jesteś
Śnię codziennie o victorii, tak, jak Rysiek Riedel kiedyś
Każdy będzie wolny i zniknął problemy wreszcie
Będziemy mogli żyć, tak jak chcemy, a nie być, by życie przeżyć
Bo ambicje dużo większe [x2]
Dumny z bycia Polakiem
Dumny również z bycia białym
Dumny z nie bycia lewakiem
Dumny z bycia normalnym
Jestem dumny i pierdolę tę waszą poprawność
Mam w sobie młody bunt i lubię rzucać głośno prawdą
To wielka odpowiedzialność i zdaję sobię sprawę
Ale kiedy już mam głos, to chcę rozbić tę ścianę
Wbijam w jakieś rewolucje i podobne frazesy
Te wyglądały okrutnie i kojarzą się z jednym
To nie jest dla mnie opcja, chcę z głową robić rzeczy
Tylko praca u podstaw może tutaj coś zmienić
Nie oglądam tv, bo nawet nie mam tv
A kiedy wciskam przycisk, to bit mi leci głośniej
Nawet kiedy o tak ważnych sprawach mówimy
To zabawa przede wszystkim, to kocham w muzie najmocniej
To antysystem, ale uważaj na te hasła
Bo ostatnie czego my chcemy tutaj to anarchia
Wiele jest do zmieniania, wiele też się musi zdarzyć
Kiedyś będę opowiadał, jak zmieniliśmy czasy
Śnię codziennie o victorii, tak, jak Rysiek Riedel kiedyś
Każdy będzie wolny i zniknął problemy wreszcie
Będziemy mogli żyć, tak jak chcemy, a nie być, by życie przeżyć
Bo ambicje dużo większe [x2]
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Wojtek Cugowski – Nie Czekaj Na Znak
Unicodeine – Headache
Victoria Lyrics English
Do not tell people that they are free, because something is not very much
Since for half a year they have to live exclusively
As if it were not enough, the problem is growing, you do not know?
Check what happened – 110621
I like a fleet so much that I do not want to share anyone
Unless voluntarily, and this change the figure of things
Robbing in a white day
Mafia under the tie
I have enough
I’m still waiting for a change
I think about Poland once will be
Because it is not indifferent to me, as this land is to look
Our common good so much destroyed for years
This struggle continues for freedom, Polish Mortal Kombat
And I want to say clearly because there will be a stupid couple
I’m f#cking this country, but I love the nation with all my heart
We went more than anyone else passed
So, nicer, what place, zawsz, proudly, from where you are from
I dream about Victoria every day, just like Rysiek Riedel once
Everyone will be free and the problems disappeared finally
We will be able to live as we want, not to be to live life
Because ambitions much larger [x2]
Proud of being a Pole
Also proud of being white
Proud of without being left
Proud of being normal
I’m proud and f#ck your correctness
I have a young rebellion and I like to throw a truth loudly
This is a great responsibility and I realize
But when I have a voice, I want to break this wall
I stick to some revolutions and similar phrases
These looked cruelly and associate with one
This is not an option for me, I want to do things with my head
Only work at the base can change something here
I do not watch TV, because I do not even have a TV
And when I press the button, this bit flies louder
Even when we talk about such important matters
This is the fun primarily, I love in Muzie the most
It’s an anti-System, but watch out for these passwords
Because the last thing we want here to anarchy
A lot to change, much must happen
I will talk about how we changed the times
I dream about Victoria every day, just like Rysiek Riedel once
Everyone will be free and the problems disappeared finally
We will be able to live as we want, not to be to live life
Because ambitions much larger [x2]
Find more lyrics at westlyrics.com
Eyman Lyrics – Victoria