WAMPIR Tekst piosenki – Wojtek Geniusz

WAMPIR Tekst piosenki by Wojtek Geniusz

Ey… Wyjebałem z miasta ćpunów, gdzie każdy chce żeby mu wyszło
A jak komuś już wychodzi to go pierdolą za wszystko
Tutaj każdy chce mi słodzić o profitach swoich myśląc
Zbaczam z mapy i mi z drogi bo to tylko moja przyszłość

Splątały się losy nam tak jak na złość
Każdy z nas blisko to nie tylko rok
Tam gdzie ten mądry wielki dąb, zbierałem worki by za nie mieć coś
Jak będą pytać, nic nie gadaj psom z ziomem się witam gdy zapada zmrok

Wojtek to małpa gadałem a w koło mi mówią że Geniusz i jebany kot
Ja wchodzę w nieznane jak Indiana Jones
Czasem tu siedzę I’am Rolling At Stone
Kiedy się spalę to śpiewam na głos

Mam połapane kto gdzie z kim i co
Ja w środku tak martwy jak laleczka Voodoo
Wokół mnie duchy i zjawy jak Hoodoo
Kłują mnie płuca od jointów i szlugów

Mówię do typa; “Masz za mało luzu!”
Paczki, podawaj nowe kontakty
Znów do mnie gadasz na żarty
I chcesz mej energii jak wampir

Doprawdy? Pokaż ile jеsteś warty
Miałem ziomali dokąd mnie okradli
Pomyśl dlaczеgo jestem pojebany
Paczki, podawaj nowe kontakty

Znów do mnie gadasz na żarty
I chcesz mej energii jak wampir
Doprawdy? Pokaż ile jesteś warty
Miałem ziomali dokąd mnie okradli

Pomyśl dlaczego jestem pojebany
I pomyśl czemu jesteś taki mały
Znowu od rana się kręcisz pijany
Ja wydaje numer, a wy tam siedzicie po nocach i szukacie dramy

I to jak za karę, zamknięci na amen
Za dużo pale by zmieścić to w twojej głowie
Jebie wasze słowa minięte z polotem
Działania na pokaz byciem dobrym ziomem

Ten typ ciągle lata poćpany a gada do mnie że jest ważny! (kurwa!)
Paru z nich chciało mnie zabić i pożreć me ciało jak larwy
Jakieś dziwne oskarżenia padły w środku znowu czuję się w chuj martwy
Ona mówi że Cię kocha a co robisz z nimi to tylko na żarty

Paczki, podawaj nowe kontakty
Znów do mnie gadasz na żarty
I chcesz mej energii jak wampir
Doprawdy? Pokaż ile jesteś warty

Miałem ziomali dokąd mnie okradli
Pomyśl dlaczego jestem pojebany
Szklanki, rozbijam wciąż o posadzki
To chyba błąd że się martwisz

Zepsuty narcyz podatny na fakty
Wieczorne upadki poranne zwały
Jestem podatny, bywam na zwady
Kończymy martwi na dnie otchłani, a bym się odchamił

Mam kolorowe działki, fakt i bywam na nie podatny
Sam na sam ze sobą trwam i łkam, kap, kap
Rozbite oczko, kocham samotność choć smakuje gorzko
To mam ją na wyłączność

Paczki, podawaj nowe kontakty
Znów do mnie gadasz na żarty
I chcesz mej energii jak wampir
Doprawdy? Pokaż ile jesteś warty

Miałem ziomali dokąd mnie okradli
Pomyśl dlaczego jestem pojebany
Paczki, podawaj nowe kontakty
Znów do mnie gadasz na żarty

I chcesz mej energii jak wampir
Doprawdy? Pokaż ile jesteś warty
Miałem ziomali dokąd mnie okradli
Pomyśl dlaczego jestem pojebany
Find more lyrics at westlyrics.com

Listen to their music here
WestLyrics.com Amazon Music    WestLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

WAMPIR Lyrics English

EY … I’ve been f#cking from the city of Szpunów, where everyone wants him to come out
And if someone comes out, it’s f#cking for everything
Here everyone wants to sweeten myself about the profits of your thinking
I deviate from the map and from the way because it’s just my future

We were entangled for us as anger
Each of us is not just a year
Where this wise big oak, I collected bags to have something for them
How will they ask, do not talk to the dogs with yourself, hello when it collapses

Wojtek is a monkey and talking about me that they say that genius and f#cking cat
I go into unknown as Indiana Jones
Sometimes I’m sitting here and Rolling at Stone
When I burn it, I sing aloud

I have caught who anywhere with whom and what
I’m in the middle as dead like a voodoo doll
Around me, ghosts and ghosts like hoodoo
My lungs from joints and struggles

I say to a type; “You have too little a loose!”
Packages, give new contacts
You talk to me again
And you want my energy as a vampire

Really? Show how much JESTESS WARTY
I had homies where they robbed me
Think about I’m f#cking
Packages, give new contacts

You talk to me again
And you want my energy as a vampire
Really? Show how much you are worth
I had homies where they robbed me

Think why I’m f#cked up
And think that you are so small
You are drunk from the morning again
It issues a number, and you are sitting at night and looking for a drama

And as for a penalty, closed to amen
Too much pale to fit it in your head
Yeb your words passed with polish
Activities for a show of being a good groom

This type is constantly flying and talking to me that it is important! (wh#re!)
A few of them wanted to kill me and devour me the body like larvae
Some strange accusations were falling in the middle again, I feel in dick dead
She says she loves you and what you do with them is only for jokes

Packages, give new contacts
You talk to me again
And you want my energy as a vampire
Really? Show how much you are worth

I had homies where they robbed me
Think why I’m f#cked up
Glasses, I still crash on the floors
It’s probably a mistake that you are worried

Broken narcissus susceptible to facts
Evening Morning Falls
I’m susceptible, I’m on my mind
We finish worried on the bottom of the abyss and I would give up

I have colorful plots, fact and I can not pray
Sam on itself, I’m staying with you and the chap, kap
Broken eyelet, I love loneliness though it tastes bitter
I have it for exclusive

Packages, give new contacts
You talk to me again
And you want my energy as a vampire
Really? Show how much you are worth

I had homies where they robbed me
Think why I’m f#cked up
Packages, give new contacts
You talk to me again

And you want my energy as a vampire
Really? Show how much you are worth
I had homies where they robbed me
Think why I’m f#cked up
Find more lyrics at westlyrics.com

Wojtek Geniusz Lyrics – WAMPIR

Wojtek Geniusz

WAMPIR