Dum
Dum, ej
Zawsze swoją drogą, choć nie dawali mi szans
Mierzyłem wysoko i znalazłem raj
Zawsze swoją drogą, choć nie dawali mi szans
Mierzyłem wysoko i znalazłem raj
Zawsze swoją drogą, choć nie dawali mi szans
Mierzyłem wysoko i znalazłem raj
Zawsze swoją drogą, choć nie dawali mi szans
Mierzyłem wysoko i znalazłem raj
Zawsze swoją drogą, choć nie dawali mi szans
Mierzyłem wysoko i znalazłem raj
Zawsze swoją drogą, choć nie dawali mi szans (jak mierzyć, to tylko wysoko}!)
Mierzyłem wysoko i znalazłem raj (zerwę owoc z tego drzewa, chyba sięgnę na oko!)
Zawsze swoją drogą, choć nie dawali mi szans
Mierzyłem wysoko i znalazłem raj (mierzyłem wysoko i znalazłеm raj!)
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Zerwę owoc z tego drzеwa, chyba sięgnę na oko
Chcę wierzyć, że uda się i tobie
A wszystkie stracone lata w jeden moment nadrobię
Chcesz przeżyć, życie żąda poświęceń
Nie wiem czy zdołam zliczyć ile napisały ręce
Dłonie! Polski rap, typie, co nie?
Jakbym wlał tusz do basenu, to w nim na pewno utoniesz
Musisz wiedzieć, że życie nie hologram
Nie gra, i nie będzie tak, że chwilę sobie pogram
Łatwiej jest zawieść, trudniej to naprawić
Naucz się mówić „nie”, to, co złe, tym odstawisz
Mam plan na życie, bo czasem długo nie trwa
Postanowiłem kochać, w życiu ostra selekta
Jest lekcja, wyciągam co mogę
Robię krok w twoją stronę, robię krok, stawiam nogę
Bo mogę, o
Bo mogę, u-u-u-u
Bo mogę, tak (właśnie tak!)
Bo mogę
Bo mogę, o, o
Bo mogę, wszyscy, łup-łup
Bo mogę
Bo mogę, no a jak, właśnie tak
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Zerwę owoc z tego drzewa, chyba sięgnę na oko
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Tylko wysoko, tylko wysoko
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Zerwę owoc z tego drzewa, chyba sięgnę na oko
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Tylko wysoko, tylko wysoko (ah!)
Jak po niebie bym chodził, się czuję, kiedy na głośnik
Mi wchodzi taki dobrobyt, więc muszę znowu to zrobić
Namiastkę wolności na chwilę przytrzymać w dłoni
Non-stop kłaść te zwrotki, mosty palić z miłości
Tak cię to boli, że próbujesz zabronić?
Dla ciebie palec środkowy, Witold Gombrowicz
Znów porzucony jak WALL-E, jak puszka coli zgnieciony
Samotność pulsuje w skroni, a pod stopami mam Olimp
Nie OLiS, chuj w twoich idoli
Dziecko Coppoli, heh, i DC Comics
Czy tego chcesz, czy nie chcesz, jestem precedensem
Nie koneksje tutaj zrobiły mi wejście
Każdy kolejny gest, wiesz, to jest eksces
W którym byś nie stał rzędzie, i tak cię sięgnie
Kurwa, i tak cię sięgnie
Hehe… I tu nie chodzi o pengę
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Zerwę owoc z tego drzewa, chyba sięgnę na oko
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Tylko wysoko, tylko wysoko
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Zerwę owoc z tego drzewa, chyba sięgnę na oko
Jak mierzyć, to tylko wysoko
Tylko wysoko, tylko wysoko
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Dudek P56 – GTA
Dudek P56 – Ave
Wysoko Lyrics English
Dum
Dum, hey
Always the way, but they did not give me a chance
I measured high and I found paradise
Always the way, but they did not give me a chance
I measured high and I found paradise
Always the way, but they did not give me a chance
I measured high and I found paradise
Always the way, but they did not give me a chance
I measured high and I found paradise
Always the way, but they did not give me a chance
I measured high and I found paradise
Always the way, but did not give me a chance (how to measure, it is only highly}!)
I measured high and I found paradise (I pluck fruit from the tree, perhaps reach for the eye!)
Always the way, but they did not give me a chance
I measured high and I found paradise (I measured high and znalazłеm paradise!)
How to measure, only high
Pluck fruit from the drzеwa, perhaps reach for the eye
I want to believe that it will and you
And all the lost years in one moment catch up
You want to experience life requires sacrifices
I do not know if I can count how many hands have written
Hands! Polish rap type, is not it?
Like I poured ink into the pool, then it surely drown
You need to know that life is not a hologram
Does not play, and will not be, so that while each program guides
It is easier to fail, difficult to fix it
Learn to say “no”, what is wrong, this odstawisz
I have a life plan, because sometimes it does not last long
I decided to love in the life of acute selekta
It is a lesson I draw what I can
I take a step toward you, I step, I put the leg
Because I can, of
Because I can, u-u-u-u
Because I can, so (just like that!)
Because I can
Because I can, o, o
Because I can, all the booty-booty
Because I can
Because I can, and as well, just so
How to measure, only high
Pluck fruit from the tree, perhaps reach for the eye
How to measure, only high
Only high, only high
How to measure, only high
Pluck fruit from the tree, perhaps reach for the eye
How to measure, only high
Only high, but high (ah!)
As I walked across the sky, I feel when the speaker
I enter the well-being, so I have to do it again
Substitute freedom for a moment hold in your hand
Non-stop to put these verses, bridges burn with love
So it hurts you, that you are trying to forbid?
For you the middle finger, Witold Gombrowicz
Again abandoned as WALL-E as can crushed coli
Loneliness flashes in the temple, and I underfoot Olympus
Not Olis, dick in your idols
Child Coppola, heh, and DC Comics
Whether you like it or you do not want, I’m precedent
No connections here made me entry
Each new gesture, you know, it’s excess
In which you would not have stood a row, and so you reach
wh#re, and so you reach
Hehe … And it’s not about Peng
How to measure, only high
Pluck fruit from the tree, perhaps reach for the eye
How to measure, only high
Only high, only high
How to measure, only high
Pluck fruit from the tree, perhaps reach for the eye
How to measure, only high
Only high, only high
Find more lyrics at westlyrics.com
Dudek P56 Lyrics – Wysoko