Overthinking to moja domena
Nie muszę mieć problemów, bo sam sobie je domniemam
To nie ma znaczenia co mniemam o sobie
Czasem mam ego jak Kanye
Przez te wielobiegunowe manie
Czasem wszystko robię w biegu i nie umiem się tym cieszyć
Przepych to jest nowy fetysz, chcę tych materialnych rzeczy
Ziomy pliki robią z pasji, a ja w korporacji
Nikt nie weźmie za walutę satysfakcji
Ciągle bywam tak w kratkę
Nawet Freud na terapii miałby ze mną zagadkę
Kiedy płynę z rapem, czuję się jak Truman na tratwie
Znowu siedzę i rozkminiam tak jak human na matmie
Nie mam domu
Chyba studio to mój dom
Ta melodia znowu zatoczyła krąg
Tak jak ja gdy się zataczam robiąc krok
Dwa do przodu, jeden w bok
Nigdy nie lubiałem pływać, chyba że pod prąd
Jednokierunkowe życie, gdy zapada zmrok
Może dlatego czasami mam was dość
Może dlatego nocami przeszywała mnie na wskroś
Ta złość
Wszędzie tagi nienawiści, ej
Od walenia w mur znów mnie boli głowa, bo
Wszystkich oczy mają klapki jak turyści
Kim jesteście, żeby o mnie decydować? (woah)
Powiem Ci dlaczego jestem taki spięty
Spłodziłem tyle tekstów, nie stać mnie na alimenty
Mogłem programować i kupować jej diamenty
A wolałem robić rap i palić skręty
Wiem, że to jest chore lecz właśnie mnie to popycha
Muszę robić nowy projekt, bo bez tego nie oddycham
Jestem pewny siebie, oni myślą, że to pycha
Ale kiedy zjadam bit. wtedy żaden nie ma pytań
Czasem wierzę w to, że życie Ci zmienię w sen
To jak copium, tej choroby nie ma w TSM
Gra to suka jestem jej oddany
Choć mówili mi, że dziwki nie traktuje się jak damy
Ciągle bywam tak w kratkę
Nawet Freud na terapii miałby ze mną zagadkę
Kiedy płynę z rapem, czuję się jak Truman na tratwie
Znowu siedzę i rozkminiam tak jak human na matmie
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
M.Siuda – Dziecko nocy
M.Siuda – Na wszelki wypadek
Copium Lyrics English
Overthinking is my domain
I don’t have to have problems because I presume them myself
It doesn’t matter what I think about myself
Sometimes I have ego like kanye
Through these multi -speed mania
Sometimes I do everything on the run and I can’t enjoy it
Splendor is a new fetish, I want these material things
Homies make files out of passion, and I in the corporation
Nobody will take the currency of satisfaction
I still go checkered
Even Freud on therapy would have a puzzle with me
When I go with rap, I feel like a Truman on a raft
I sit again and dismantle as Human in the matt
I have no home
I think the studio is my home
This melody has come over the circle again
Just like me when I get stuck in taking a step
Two ahead, one sideways
I never liked to swim unless against the tide
One -way life when it falls dark
Maybe that’s why I’m sick of you sometimes
Maybe that’s why she was thoroughly piercing me at night
This anger
Hate tags everywhere, hey
My head hurts from the brawling in the wall, because
All eyes have flip -flops like tourists
Who are you to decide about me? (woah)
I’ll tell you why I’m so tense
I have begun so many texts, I can’t afford maintenance
I could program and buy her diamonds
And I preferred to do rap and smoke turns
I know it is sick but it just pushes me
I have to do a new project because I don’t breathe without it
I’m confident, they think it’s pride
But when I eat a bit. Then none have questions
Sometimes I believe that I will change my life in sleep
It’s like Copium, this disease is not in TSM
The game is a female dog I am devoted to her
Although they told me that wh#res were not treated as we can
I still go checkered
Even Freud on therapy would have a puzzle with me
When I go with rap, I feel like a Truman on a raft
I sit again and dismantle as Human in the matt
Find more lyrics at westlyrics.com
M.Siuda Lyrics – Copium