Ziomal se zrywa więzadła, tsunami czy burza budujemy nasze
Nadal siódemki nie ważę, a codziennie biorę to wszystko na klatę
Jestem normalnym chłopakiem i szczerze niż w pasie mam więcej na głowie
Nie jestem gangsterem, na co dzień widuję afery i wykuwam zbroję, a ogień tańczy we mnie
Biją do góry jak val di fiemme
Błądzisz gringo to łamią rękę, klatki i szczury bez wyjścia jak Barca z Bayernem, oh
Daleko mi do ignoracji, bo widziałem trochę i jasne, że widzę
Mów mi zakładnik, bo na tyle krzywdy to czuję się jak Danny Vinyard
Na rynku organów nie jestem dłużnikiem, bo wiele siebie zostawiłem
Nic nie mam wspólnego z drillem, a to tylko forma, bo nie lubię krzyczeć
Oh, spać spokojnie
Spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie, marzenia senne mi nieobojętne
Refren
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie, marzenia senne mi nieobojętne
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie, marzenia senne mi nieobojętne
Między słowami bliżej limbo niż lambo, człowieku
Jeden umiera tu za długi, a drugi ze stresu
Skazani na piętno, grają o jedno
By mimo tylu zmaz znów zasypiać jak dziecko
Idąc na górę mam ciągle świadomość człowieku, że zostawiam ślady
Nie muszę się chować, ale w razie czego to nabij
Uważaj na słowa, co drugi ma taśmy w zanadrzu jak Karim
Luzy i baggy
Jak po mnie przyjdą to mordo Bahamy
W niejednej bani częściej niż głód tu bywa samobójstwo
Dzieciaki codziennie zatracają butlą swe marzenia na próżno
Ja strachu nie mam za bardzo, że dziś nie dożyję albo skończę w kiciu
A strach najgorszy na świecie, by nie zawieźć swoich rodziców, oh
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie, marzenia senne mi nieobojętne
Nieobojętne mi
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie, marzenia senne mi nieobojętne
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie, marzenia senne mi nieobojętne
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Mokebe – Gas 2
Mokebe – Arcytektura
Melisa Lyrics English
Ziomenal SE breaks the ligaments, tsunami or storm we build ours
I still do not weigh, and I take everything on the chest every day
I am a normal boy and honestly than in the waist, I have more on my head
I’m not a gangster, every day I see the scandals and I’m bending my armor, and fire dances in me
They beat up like Val di Fiemme
You wander gringo it breaks your hand, cages and rats without leaving as Barca with Bayern, Oh
I’m going to ignore because I saw a bit and clear that I see
Tell me a hostage, because you hurt you like Danny Vinyard
I’m not a debtor on the market, because I left a lot
I do not have anything to do with Drill, and this is just a form because I do not like to shout
Oh, sleep peacefully
Sleep peacefully
Fires in the winter, I only see, because snow and ubiquitous balls
I’m not Hoodrich and I’m not living in Ghetta, dream dreams of me not
Chorus
Little, what I sleep and probably because I see outside the window
Benzodiazepines sipped with Lean, and I want to sleep after Melis
Fires in the winter, I only see, because snow and ubiquitous balls
I’m not Hoodrich and I’m not living in Ghetta, dream dreams of me not
Little, what I sleep and probably because I see outside the window
Benzodiazepines sipped with Lean, and I want to sleep after Melis
Fires in the winter, I only see, because snow and ubiquitous balls
I’m not Hoodrich and I’m not living in Ghetta, dream dreams of me not
Between the words closer to Limbo than Lambo, Man
One dies here for long and the other from stress
Condemned to a stigma, they play one
To spill like a child again, thy zmaz
Going upstairs, I still have a consciousness of man that I leave traces
I do not have to hide, but if whatever
Watch out for words, every second one has a tape in the Karim
Luzy and Baggy
As after me, this Mordo Bahamas will come
In many sumps more often than hunger here is suicide
Kids daily lie the cylinder of their dreams in vain
I do not have fear too much that I will not live or finish today
And the worst worst in the world not to take your parents, Oh
Little, what I sleep and probably because I see outside the window
Benzodiazepines sipped with Lean, and I want to sleep after Melis
Fires in the winter, I only see, because snow and ubiquitous balls
I’m not Hoodrich and I’m not living in Ghetta, dream dreams of me not
Unlike me
Little, what I sleep and probably because I see outside the window
Benzodiazepines sipped with Lean, and I want to sleep after Melis
Fires in the winter, I only see, because snow and ubiquitous balls
I’m not Hoodrich and I’m not living in Ghetta, dream dreams of me not
Little, what I sleep and probably because I see outside the window
Benzodiazepines sipped with Lean, and I want to sleep after Melis
Fires in the winter, I only see, because snow and ubiquitous balls
I’m not Hoodrich and I’m not living in Ghetta, dream dreams of me not
Find more lyrics at westlyrics.com
Mokebe Lyrics – Melisa