Siedzimy w korytarzu, chyba zaraz moja kolej
Rozglądam się, bo przejrzałem wszystko co na stole
Telefon mi służył dzielnie, ale bez słuchawek gorzej
Więc poszukam tu historii, zawieszając wzrok na tobie
Wbijasz oczy w ścianę, jakbyś miała tam podpowiedź
Na to wszystko co za chwilę powie ci ten obok chłopiec
Macie swoje małe światy, chętnie się ciut o nich dowiem
Całe szczęście, że jestem tu narratorem
Tańczycie w odległości niepozwalającej kłamać
Znałaś wszystkie kroki, a cisza w takt dogrywała
Po fali upałów nadejdą chłodne pytania
Ale póki tańczysz, możesz sama siebie kłamać
A on to spóźniony pociąg, gdy utkniesz w korku
Uniеsiony popiół z drewna stojącego w ogniu
To podmuch wiatru, czekając na pеłnym słońcu
Przypadkiem podniesiona stówka w kruchym miesiącu
A on to ten dawno zapomniany dowcip
Kiedy uzbierasz całą końcówkę z drobnych
Zniżka na Glovo, kiedy jesteście głodni
Klucze, które były w ostatniej kieszeni spodni
On to zmielona kawa i ten ulubiony wers
Pierwszy dzień na wczasach, o parapet cichy deszcz
Zwrócony portfel i nieśmiałe pierwsze “Cześć”
I gdy przestaje padać, a właśnie wychodziłaś gdzieś
Mamy tu tylko chwilę, bo kolejka się przerzedza
Jedno pójdzie do przodu z gorzko-słodkim “Do widzenia”
I wiem, że się nie ruszysz, bo sięgając po pragnienia
Zapomniałaś, że po dzisiaj z was do jutra już nic nie ma
A ostrzegały cię te głosy, których się nie słucha
Mówiłaś sobie: “Nigdy więcej”, ale zawiódł sługa
I pozostanie to napięcie, jak w pokoju mucha
I każdy dzwonek wiadomości, że się jednak uda
Ale tak miło było z nim pozwiedzać miasto
Oświetlał drogę na alejkach, w których lampy gasną
Za kilka lat pomyślisz: “W sumie było warto”
Ale z kolejki dziś nie wyjdziesz całkiem czystą kartą
A co jeśli nie kłamał z tym, że nie jest gotów
Ciągle ci przypominał, że to tylko parę kroków
Balkon i browar, odwołali wszystkie plany lotów
Poczekaj chwilę, nie ma co spacerować w amoku
Bo tamci chłopcy mówili dużo z nawyku
Mylili kroki i w zdaniach nie szukali przesmyków
Istota myśli nienawidzi przepychu
Największe wojny najlepiej odbywać po cichu
Find more lyrics at westlyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Poczekalnia Lyrics English
We are sitting in the corridor, I think my turn right
I look around because I looked through everything on the table
The phone served me bravely, but without headphones worse
So I look for history here, hanging my eyes on you
You stick your eyes into the wall, if you have a hint there
For all that in a moment will tell you this boy next to
You have your small worlds, I will gladly find out about them
Fortunately, I’m a narrator here
Dance at a distance not to lie
You knew all the steps, and the silence was quite breaking
After the wave of heat, cool questions will come
But until you dance, you can lie yourself
And he is a late train when you get stuck in a traffic jam
United ash from wood standing on fire
It’s a gumping of wind, waiting for a swim sun
Case raised a steak in a crispy month
And he has this long-forgotten joke
When you get a whole tip from small
Discount on Glovo, when you are hungry
Keys that were in the last pants pocket
He is a ground coffee and this favorite version
The first day on holidays, a quiet rain parapet
Returned wallet and shy first “hello”
And when it stops raining, and you just came out somewhere
We only have a moment, because the queue is thinning
One will go forward with bitter-sweet “Goodbye”
And I know you will not move because reaching for your desire
You forgot that after today I do not have anything tomorrow
And these voices warned that you do not listen to
You talked: “Never again”, but the servant failed
And it will remain tension as in a fly peace
And each message ringing, however, that it will work
But it was so nice to deal with him
He illuminated the way on the alleys in which the lamps go out
In a few years you will think: “It was worth it”
But from the queue today you will not leave a pretty pure card
And what if he did not lie with the fact that he is not ready
He still reminded you that it’s just a few steps
Balcony and brewery, they canceled all flight plans
Wait a moment, there is nothing to stroll in AMOK
Because those boys talked a lot of habit
They confused steps and in sentences did not look for narrow
The essence of thoughts hates glamor
The biggest wars are best in silent
Find more lyrics at westlyrics.com
SynMojegoTaty Lyrics – Poczekalnia