Weź do buzi Tekst piosenki by Cypis
Ona odwalona jak komarek na odpuście
Sam nie dowierzam, co to za bezguście
Music Lyrics Source
Ona odwalona jak komarek na odpuście
Sam nie dowierzam, co to za bezguście
Siedzę po nocach, płaczę i piszę, właśnie w ten sposób, przerywam ciszę
Znów za to samo przepraszam mamo, mam w głowie kibel, pieprzone siano
On zapina mnie na sól
A ja masuje mu wór
Jebać Kaczyńskiego
Jebać Morawieckiego
Oddam tobie serce
Tylko ty go nie chcesz
Panie prezydencie, mamy dla pana zajęcie
Jedziemy! Łukaszenko, zrób nam ręką (hehe)
Ona twerkuje a nam stoją chuje
Ona twerkuje aż w jajach się gotuje
Bu, jestem, hohoho
Tradycja to tradycja, tej, a jak?